Piątek: Przyszedłem tutaj, by grać
"Polski mecz" pomiędzy AC Milan a SSC Napoli nie przyniósł goli. Najważniejszym wydarzeniem sobotniego hitu był debiut Krzysztofa Piątka w zespole Rossonerich. Mimo bezbramkowego remisu nowy napastnik osiemnastokrotnych mistrzów Włoch nie krył zadowolenia ze swojego premierowego meczu w nowych barwach.
Piątek w przeciwieństwie do swoich rodaków z SSC Napoli, czyli Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego, rozpoczął mecz na ławce. Trener Gennaro Gattuso zdecydował się postawić na szpicy od pierwszych minut Patricka Cutrone. Były napastnik Genoa CFC pojawił się dopiero u w 71. minucie zmieniając na boisku 21-letniego włoskiego snajpera. Publiczność zgromadzona na San Siro gorąco przywitała reprezentanta Polski skandując jego nazwisko.
71' Piatek is on to make his Rossoneri debut / Entra Piatek per il debutto in rossonero#MilanNapoli 0-0 pic.twitter.com/7Gz4msalhx
— AC Milan (@acmilan) 26 stycznia 2019
Piątek kilka minut później mógł stać się bohaterem mediolańczyków, ale jego strzał zablokowali na spółkę Kalidou Koulibaly i David Ospina. Popularny "Bomber" po bezbramkowym remisie był jednak zadowolony z premierowego spotkania w barwach Rossonerich.
- Przyszedłem do Milanu, żeby grać. Cieszę się z tego debiutu, ale wiem, że jeszcze wiele przede mną. Muszę coś zmienić, żeby było lepiej - podsumował.
Kolejna szansa na debiutancką bramkę już we wtorek w ćwierćfinale Pucharu Włoch przeciwko... SSC Napoli.
W obecnych sezonie napastnik Biało-Czerwonych zdobył na Półwyspie Apenińskim 19 goli z czego sześć w krajowym pucharze. Pozostałe 13 trafień zaliczył w rozgrywkach Serie A. Wszystkie jako zawodnik Genoi CFC.
Transmisje meczów włoskiej Serie A na antenach Eleven Sports.
Przejdź na Polsatsport.pl