Wichniarek: Serie A to poziom dolnej części Bundesligi

Włoski futbol w ostatnich latach bardzo się "rozwarstwił". Kilka klubów regularnie gra w europejskich pucharach, przeprowadza drogie transfery i przyciąga kibiców na trybuny. Reszta stawki ewidentnie jest tłem dla czołówki Serie A. Zdaniem Wichniarka, największym problemem jest brak młodych i utalentowanych Włochów.

- Serie A straciła na renomie, ponieważ nie mają nowych pokoleń utalentowanych Włochów. Podkreślił to selekcjoner kadry Roberto Mancini. Dlatego właśnie w ostatnich latach sprowadzono tam tak dużo obcokrajowców. Widzimy, że coraz więcej naszych zawodników opuszcza ekstraklasę i uchodzi tam za wzmocnienia. Nie chce dyskredytować włoskiego futbolu, ale widzimy, że panujący tam poziom znacząco się obniżył - zauważył ekspert Polsatu Sport.

Były napastnik m.in. Arminii Bielefeld oraz Herthy Berlin wypowiedział się w programie Romana Kołtonia na temat słabej dyspozycji włoskiej piłki. Mający doświadczenie z Bundesligi ekspert docenia najlepsze kluby takie, jak Juventus czy AS Roma. Jest jednak rozczarowany poziomem reszty stawki. Jego zdaniem niektóre drużyny są znacznie słabsze od ich odpowiedników w Niemczech.

- Porównałbym poziom Serie A do dolnej części tabeli Bundesligi. Wydaje mi się, że Werder Brema lub Augsburg byłyby w stanie sobie poradzić z klubami takimi jak Sassuolo - powiedział Wichniarek.

- Liga włoska dzieli się na trzy zespoły wiodące prym i resztę. Jest Juventus, AS Roma czy Napoli. Pamiętam, że klub z Rzymu grał w półfinale Ligi Mistrzów. Chcę tylko podkreślić, jak wielka jest przepaść między tą trójką a resztą ligi. Druga połowa ligowej stawki we Włoszech jest dramatyczna - dodał.

Fragment Prawdy Futbolu w załączonym wideo.

Cały odcinek programu Prawda Futbolu do obejrzenia TUTAJ.