Wrona: Nie chcemy powtórzyć błędów sprzed roku

Bożena Pieczko: ONICO odniosło dzisiaj bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o bezpośredni awans do półfinału, ale momentami wydawało się, że MKS Będzin również może zagrozić.

Andrzej Wrona: Faktycznie było to bardzo ważne spotkanie i muszę przyznać, że ciężko się gra takie mecze. Siatkarze z Będzina grają już w tym momencie o nic i chcą jedynie, by siatkówka sprawiała im radość. My z kolei musimy uważać, żeby nie udzieliła nam się atmosfera dekoncentracji i luzu, choć momentami było widać, że wkradała się ona w nasze szeregi. Na szczęście w końcówkach graliśmy uważnie i wygraliśmy za trzy punkty, co na pewno cieszy w kontekście zbliżającego się meczu z PGE Skrą Bełchatów.

W poprzednim sezonie do awansu do fazy pucharowej zabrakło tak naprawdę tylko jednego seta. Co trzeba zrobić, by tym razem bezpiecznie zapewnić sobie drugie miejsce?

W minionych rozgrywkach też był taki moment, gdy wydawało nam się, że już nic złego nie może nam się przydarzyć, a rzeczywistość okazała się inna i to w najgorszym możliwym momencie... Dlatego teraz koncentrujemy się podwójnie, by nie dopuścić do podobnej sytuacji i zacząć play offy z dobrej pozycji.

Teraz ONICO czekają dwa ciężkie sprawdziany - najpierw przed własną publicznością zagracie z PGE Skrą, a później pojedziecie do Kędzierzyna-Koźla, by zmierzyć się z ZAKSĄ.

Kiedyś mecze ze Skrą w Warszawie były świętem i właściwie tylko wtedy zapełniał się Torwar. Teraz na naszych meczach praktycznie zawsze jest komplet. Dalej będzie to święto, choć pewnie już nie takie, jak kiedyś. Mimo że w Skrze jest plaga kontuzji, to i tak trzeba na nich uważać, bo na pewno są groźnym zespołem.

Cała rozmowa z Andrzejem Wroną w załączonym materiale wideo.

WYNIKI I TABELA PLUSLIGI