ZAKSA Kędzierzyn Koźle - Asseco Resovia Rzeszów. Transmisja hitu w Polsacie Sport
Lider tabeli PlusLigi, niepokonana ZAKSA Kędzierzyn Koźle podejmuje Assecco Resovię Rzeszów. Siatkarze z Podkarpacia zajmują dopiero dziesiąte miejsce w tabeli. Ale to oni, jako jedyni urwali w tym sezonie punkt kędzierzynianom. W dwóch poprzednich sezonach ogrywali też ZAKS-ę na jej terenie. W ostatniej kolejce pokonali PGE Skrę. Czy to będzie mecz, w którym rzeszowski gigant wreszcie się przebudzi. Transmisja hitu o 14.45 w Polsacie Sport.
Murowanymi faworytami spotkania wydają się oczywiście gospodarze. ZAKSA jeszcze w tym sezonie nie przegrała meczu w PlusLidze. Podopieczni Andrei Gardiniego mają na koncie 47 z 48 punktów, jakie do tej pory mogli wywalczyć. Ten jeden, jedyny stracili w Rzeszowie.
11 listopada 2018 w hali Podpromie wygrali 3:2. Wprawdzie w pierwszym secie Resovia poległa do 13, ale w kolejnych przypomniała sobie jednak, że jest drużyną najbogatszą w lidze, z najszerszym składem, w którym niemal każdy z siatkarzy to gwiazda siatkówki. Bój trwał ponad dwie i pół godziny. Cztery tysiące rzeszowskich kibiców obejrzało pasjonujące widowisko. W tiebreaku ZAKSA wygrała 20:18.
Jak będzie w sobotę?
- Niech nikogo nie zmyli miejsce w tabeli (10 miejsce, 20 pkt, 6 zwycięstw, 11 porażek - przyp. red), jakie zajmuje Rzeszów. To będzie bardzo trudny, zacięty mecz – mówi środkowy ZAKS-y Łukasz Wiśniewski (dla oficjalnej strony ZAKS-y).
- Przez ostatnie dwa lata w Kędzierzynie wygrywaliśmy. Kto wie co przyniesie nam sobota? Na pewno będzie to dla nas bardzo trudny mecz – przypomniał na łamach rzeszowskich „Nowin” Marcin Możdżonek, kapitan Asseco Resovii, który w Kędzierzynie spędził dwa sezony – 2012-2014.
- Każde zwycięstwo, zwłaszcza takie, jak ze Skrą, dodaje animuszu - dodaje były środkowy reprezentacji Polski, przypominając ostatni mecz Resovii. Rzeszowanie pokonali we własnej hali 3:1 PGE Skrę Bełchatów.
Mistrzowie Polski oczywiście wciąż są osłabieni, ale Resovia przegrywała w tym sezonie z wieloma dużo słabszymi ekipami. Pokonanie Skry na pewno wzmocni morale rzeszowian, a właśnie na słabe morale, jako przyczynę porażek, wskazywał choćby nowy prezes klubu z Podpromia Krzysztof Ignaczak. W jednym z wywiadów stwierdził, że jego siatkarzy nikt w lidze już się nie boi.
- Zaksa wygrywa w tym sezonie wszystko w kraju, będzie to więc bardzo ciężkie spotkanie. Zwłaszcza, że zagramy w jej hali. Mam nadzieję, że zaprezentujemy się w Kędzierzynie, gdzie spędziłem trzy ostatnie sezony, z dobrej stron, bo to jest nam teraz najbardziej potrzebne - twierdzi Rafał Buszek, przyjmujący resoviaków w wywiadzie dla "Nowin".
Asseco Resovia wciąż ma matematyczne szanse awansu do fazy play-off. Do szóstej w tabeli Skry traci już tylko cztery pukty.
W załączonym materiale wideo skrót meczu Asseco Resovia - ZAKSA Kędzierzyn z pierwszej rundy
Transmisja meczu ZAKSA Kędzierzyn Koźle - Asseco Resovia Rzeszów od godz. 14.45 w Polsacie Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze