PlusLiga: Kontrowersja w meczu Trefl - ZAKSA. "Błąd sędziów"
W zaległym spotkaniu 17. kolejki PlusLigi ekipa Trefla Gdańsk pokonała na własnym parkiecie ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. W jedynym wygranym secie przez gości doszło do sporej kontrowersji z udziałem sędziów oraz systemu challenge.
Być może gdańszczanom udałoby się zwyciężyć lidera rozgrywek nawet w trzech partiach, gdyby arbitrzy nie popełnili błędu w samej końcówce trzeciej odsłony. Wówczas, przy stanie 23:23, doszło do pojedynku na siatce pomiędzy rozgrywającym Trefla - Michał Kozłowskim a środkowym ZAKSY - Mateuszem Bieńkiem. Pierwotnie sędziowie odgwizdali przełożenie rąk tego drugiego, ale z tą decyzją nie zgodził się szkoleniowiec gości, Andrea Gardini, który poprosił o challenge.
Po weryfikacji prowadzący ten mecz postanowili zmienić decyzję na korzyść kędzierzynian. Telewizyjnie powtórki pokazały jednak, że Kozłowski nie popełnił błędu i punkt powinien należeć się gdańszczanom, ewentualnie akcja powinna zostać powtórzona. Zdziwienia z takiego werdyktu nie ukrywali także nasi komentatorzy. - Błąd sędziów - skwitował Wojciech Drzyzga.
Na pomyłce arbitrów skorzystali przyjezdni, którzy wygrali trzeciego seta, lecz w całym meczu przegrali 1:3.
Sytuacja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze