Roma okradziona? Włosi wściekli po decyzji Marciniaka w 120. minucie (WIDEO)

Decydujące momenty środowych meczów Ligi Mistrzów stały pod znakiem interwencji systemu VAR. Manchester United awansował po jedenastce w końcówce, zwycięzcę meczu FC Porto - AS Roma także w dogrywce wyłoniła jedenastka podyktowana po analizie jednej z sytuacji.

 

Okazuje się, że spotkanie na Estadio do Dragao mogło mieć jeszcze bardziej dramatyczny finisz. Po przyznaniu rzutu karnego gospodarzom w 117. minucie goście rzucili się do frontalnych ataków. W jednej z niegroźnych sytuacji Patrick Schick przewrócił się w samym rogu pola karnego po rzekomym kontakcie z nogami Moussy Maregi.

 

Napastnik gospodarzy nieznacznie zahaczył nogi rywala, który powędrował na murawę. Goście protestowali, a sędzia Cuneyt Cakir otrzymał informację o sprawdzeniu potencjalnego rzutu karnego. Stadion zamarł, jednak arbiter główny nie został poproszony o obejrzenie sytuacji raz jeszcze. Decyzję o nieprzyznaniu karnego podjął Szymon Marciniak, który tego dnia odpowiadał za system.

 

- To jest rzut karny. Zobacz co dzieje się z lewą nogą Maregi. To nie jest sytuacja, że chcesz faulować, ale w tym biegu zawodnik napierający wytrąca rywala z równowagi - powiedział komentujący spotkanie Adam Matysek.

 

Swojej wściekłości nie krył po meczu prezes Giallorossich, Jim Pallotta.

 

- W zeszłym sezonie prosiliśmy o VAR, bo zostaliśmy skrzywdzeni w półfinale. Dzisiaj VAR jest, a i tak zostaliśmy okradzeni. Schick był faulowany w polu karnym, VAR to pokazał, a karny nie został podyktowany. Mam dosyć tego gó*** - mówił prezes.

 

WYNIKI I TERMINARZ LIGI MISTRZÓW

 

Oglądaj na żywo największe europejskie gwiazdy piłki nożnej i ekscytujące zmagania najlepszych europejskich drużyn – fazy pucharowe Ligi Mistrzów UEFA i Ligi Europy UEFA 2018/2019 na kanałach Polsat Sport Premium 1 i Polsat Sport Premium 2, w Cyfrowym Polsacie, Plusie i IPLI. Prestiżowe rozgrywki dostępne są w telewizji, na komputerach, smartfonach i tabletach.