Czarnoskóre gwiazdy potępiły Bonucciego! Rasistowski skandal we Włoszech (WIDEO)
Mnóstwo zamieszania wywołało w ostatnich dniach zachowanie Moise Keana podczas meczu z Cagliari. Młoda gwiazda Juve prowokacyjnie celebrowała zdobycie bramki przed najzagorzalszymi kibicami gospodarzy, którzy przez cały mecz wyzywali go na tle rasistowskim. Kapitan Starej Damy stwierdził, że wina leży po obu stronach, jednak inne czarnoskóre gwiazdy stają w obronie 19-latka.
Kean to objawienie ostatnich tygodni. Kontuzja Cristiano Ronaldo pozwoliła 19-latkowi zająć miejsce w składzie Juventusu i w ciągu zaledwie 209 minut na boiskach Serie A zdobył on cztery bramki. Do tego dołożył bramkowy debiut w dorosłej reprezentacji Włoch.
Na ustach wszystkich jest jednak po wymownym geście w spotkaniu Juve z Cagliari. Kibice gospodarzy na przestrzeni całego spotkania obrażali go na tle rasistowskim. Po trafieniu do siatki w 85. minucie Kean dał upust emocjom, prowokacyjnie celebrując trafienie. 19-latek stanął przed sektorem najzagorzalszych fanów na Sardegna Arena, a z trybun poleciały piwa i inne przedmioty. Takie zachowanie czarnoskórego napastnika rozwścieczyło kibiców oraz piłkarzy gospodarzy, a na boisku wywołało się małe zamieszanie.
Kapitan Juve Leonardo Bonucci uspokoił nastolatka jako pierwszy, a kilka godzin po zakończeniu spotkania zabrał głos w mediach.
- Kean wie, że po zdobyciu bramki powinien skupić się na celebracji z kolegami z zespołu. Oceniam winę 50 na 50. Moise nie powinien tak się zachować, a trybuny nie powinny tak reagować na jego występ. Jednak to my jesteśmy profesjonalistami, powinniśmy dawać przykład innym i nie prowokować kogokolwiek - powiedział doświadczony obrońca.
Kean nie wyrzekł się jednak swojego występku i zamieścił w mediach społecznościowych post przypominający o jego celebracji. "To najlepsza odpowiedź na rasizm" - skomentował zdjęcie nastolatek.
W jego obronie momentalnie stanęli inni piłkarze, którzy od dawna zmagają się z problemem. Raheem Sterling skomentował zdanie Bonucciego, w który rozkłada on winę na obie strony. "50 na 50? Możemy się tylko zaśmiać" - napisał gwiazdor Manchesteru City.
Wtórował mu Mario Balotelli, który przed laty występował na włoskich boiskach i zmagał się z podobnym problemem. "Brawo! Bonucci ma szczęście, że mnie tam nie było. Jestem zszokowany jego zachowaniem" - powiedział były reprezentant Włoch. Do "akcji" dołączyli także Daniel Sturridge ("Jestem z moimi młodszymi kolegami. To jest większy problem od nas i większy od futbolu") oraz Memphis Depay ("Jestem zniesmaczony reakcją Bonucciego, jako kapitana Juve. Rola młodego chłopca jest już bardzo duża, gra też dla chwały reprezentacji Włoch. Musi być za to szanowany. Nie zamierzamy siedzieć cicho!"), którzy bronią zachowania Keana.
Bonucci sprostował nieco swoje słowa po odpowiedziach innych piłkarzy. "Moje słowa nie zostały zrozumiane właściwie. O tym temacie można rozmawiać godziny i nawet lata. Nie pochlebiam żadnej formy rasizmu oraz dyskryminacji" - powiedział 31-latek.
Mecze włoskiej Serie A na antenach Eleven Sports.
Gol Keana, który wywołał burzę w załączonym materiale wideo.
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Liverpool - Real Madryt 0:1. Skrót finału Ligi Mistrzów