Generał Gromadziński: Ten sport wygląda brutalnie, ale to kuźnia charakterów

Maciej Turski: Zakulisowo rozmawiałem z organizatorem gali AFN 5 Filipem Bątkowskim na temat projektu, który miałby na celu zorganizowanie meczu pomiędzy polskimi jednostkami wojskowymi, a tymi zagranicznymi. Pytanie czy formalnie taki projekt jest wykonalny? Czy uda się stworzyć taką reprezentację Polski?

Generał Gromadziński: Wszystko jest wykonalne, nie ma rzeczy niewykonalnych. Budujmy to jednak stopniowo, przez propagowanie walki w bliskim kontakcie opartej na różnych stylach: czy to MMA, kicboxingu czy karate. Każdy styl jest ważny, nie chcemy dzielić ludzi ze względu na style. To jest mój cel na dzisiaj. Jeżeli to stanie się naprawdę tak popularne, że będziemy mogli wyłowić z tego grona perełki, najlepszych zawodników - to wtedy będzie można zbudować team, który rywalizować będzie na arenie międzynarodowej. Można się będzie nawet wtedy pokusić o galę wojsk NATO. Dlaczego nie? Wszystko jest jednak przed nami i trzeba iść małymi kroczkami. Najważniejsza jest jednak zmiana świadomości ludzkiej i pokazanie, że to nie jest brutalny sport. Że to jest konfrontacja zawodowców, sportowców. To może wygląda brutalnie, ale tak naprawdę to jest kuźnia charakterów. Walka ze słabościami, pokazanie, że można przekroczyć bariery i być mistrzem gali.

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.