Trener Zdunek Wybrzeża Gdańsk: Na inaugurację odnieść wysoką wygraną
W drugim meczu pierwszej ligi w niedzielę żużlowcy Zdunek Wybrzeża podejmą spadkowicza z ekstraligi Unię Tarnów. - Potrzebujemy punktów bonusowych i na inaugurację na własnym torze chcemy odnieść wysoką wygraną - przyznał trener gdańszczan Mirosław Berliński.
Zgodnie z zapowiedzią na zawodnikach Wybrzeża nikt nie wywiera presji awansu, co nie oznacza, że nie wymaga od nich dobrej jazdy. I w inauguracyjnym meczu podopieczni trenera Berlińskiego pokonali w Gnieźnie Car Gwarant Start 49:40.
Największy udział w tym sukcesie mieli sprowadzeni przed sezonem Krystian Pieszczek i Kacper Gomólski, którzy zdobyli odpowiednio 13 i 12 punktów. 11 dołożył kapitan zespołu Duńczyk Mikkel Bech. W klubie czekają także na powrót Jacoba Thorssella, który podczas zgrupowania w Hiszpanii złamał na motocrossie rękę i musiał przejść operację.
- Mogę nieskromnie powiedzieć, że w Gnieźnie spodziewałem się zwycięstwa i po cichu liczyłem na wygraną 50:40, ale nikomu tego nie mówiłem. Mam nadzieję, że Krystian i Kacper będą tak jeździć przez cały sezon, bo to zawodnicy, którzy potrafią się ścigać i nie bez powodu startowali w ekstralidze. Oczekuję, że dołączy do nich jeszcze Bech, a także Cyfer i Thorssell. Liczę też, że odnajdzie się Kling. Wtedy drużyna powinna być na miarę pierwszej czwórki – powiedział na konferencji prasowej gdański szkoleniowiec.
W niedzielę o 14.30 w pierwszym spotkaniu na własnym torze żużlowcy Wybrzeża zmierzą się ze spadkowiczem z ekstraligi Unią Tarnów, która pokonała u siebie Lokomotiv Daugavpils 46:44.
- W zespole z Tarnowa jest wielu mocnych zawodników, w dodatku Artur Mroczka i Peter Ljung potrafią jeździć na naszym torze. Tarnowianie mają sporo innych atutów. Największym jest chyba to, że są startowcami, a ten element jest istotny na naszym owalu. Zdajemy sobie sprawę, że będzie to ciężkie spotkanie, ale mam nadzieję, że wygramy zdecydowanie. Potrzebujemy punktów bonusowych, więc wysokie zwycięstwo jest niezbędne – stwierdził Berliński.
W tym meczu trener Wybrzeża postanowił wystawić taki sam skład, jaki rywalizował w Gnieźnie.
- Zwycięskiego składu się nie zmienia. Kling był spięty na wyjeździe, ale zobaczymy jak sobie poradzi u siebie. Nie dziwię się kibicom, że chcieliby zobaczyć Nowozelandczyka Bradleya Wilson-Deana, który "mieszał" na treningach, a jego jazda się podobała, ale szansę ponownie dostanie Joel. Jeśli jej nie wykorzysta, w kolejnym meczu będzie zmiana – zapewnił Berliński.
Transmisja meczu Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Unia Tarnów w niedzielę w Polsacie Sport. Początek o godz. 14:45.
Komentarze