Krzyształowicz przedłużył kontrakt z Grot Budowlanymi Łódź

Podjąłeś decyzję, że zostajesz na kolejny sezon w Grot Budowlanych. Co o tym zadecydowało, dlaczego postanowiłeś przedłużyć kontakt?

Błażej Krzyształowicz: Dostałem propozycję przedłużenia kontraktu już w trakcie tego sezonu, a warunki zaproponowane przez prezesa Marcina Chudzika bardzo mi odpowiadały. Zespół w kolejnym sezonie będzie budowany na podobnych zasadach jak w tym roku - czyli walka o najwyższe cele, a to jeszcze ważniejsze.

Kolejny sezon będzie Twoim siódmym w zespole. Pamiętasz swoje początki? Jak je wspominasz? Czy jest jakiś moment, jakiś mecz, sezon, który szczególnie utkwił Ci w pamięci? Jeśli tak, dlaczego akurat ten moment?

Sześć lat temu przychodziłem do zespołu jako statystyk - od tego czasu dorastaliśmy, zmienialiśmy się i osiągnęliśmy wspólnie najważniejsze sukcesy w historii klubu. Momentów zapadających w pamięci było bardzo dużo - przełomowych meczów, piłek w ważących pojedynkach, często je wspominamy we wspólnych rozmowach. Ale najbardziej utkwił mi sezon pracy razem z Tatą (Tadeuszem Krzyształowiczem) - to było coś naprawdę przyjemnego, choć nie zawsze sie zgadzaliśmy.

Przed nami walka o finał LSK, postawiliśmy już pierwszy krok, by się tam znaleźć. Czy w sobotę dostawimy drugi?

Sprawa awansu cały czas jest otwarta. Chemik nie zagra drugiego takiego meczu pod względem liczby błędów własnych, więc w Łodzi będziemy potrzebowali jeszcze lepszej własnej gry, żeby zwyciężyć.