Jastrzębski Węgiel również skorzystał z transferu medycznego!
Jastrzębski Węgiel pozyskał nowego zawodnika. Jest nim 25-letni środkowy bloku Michał Szalacha. Siatkarz przeszedł do klubu z Jastrzębia-Zdroju na zasadzie transferu medycznego w miejsce Grzegorza Kosoka. Kontuzja kapitana okazała się na tyle poważna, że wyklucza go z gry do końca sezonu. Jastrzębianie, podobnie jak wcześniej ONICO Warszawa, skorzystali więc z przepisu o transferze medycznym.
– Bardzo mi przykro, że nie dokończę sezonu w składzie zespołu, na placu gry, ale taki jest sport. Czasami zdarza się tak, że w najważniejszym momencie dla sportowca zawodzi jego zdrowie. W ostatnim meczu z ONICO Warszawa starałem się jeszcze pomóc drużynie, myśląc wspólnie z fizjoterapeutą, że nie będzie aż tak źle. Aczkolwiek późniejsza diagnoza, badanie oraz konsultacja medyczna nie były dla mnie pomyślne i potwierdziło się najgorsze, a mianowicie to, że moja przerwa w grze potrwa dłużej. Teraz kluczowe jest dobro Klubu i dobro tych zawodników, którzy grają. Ja będę wspierał zespół z boku w walce o brązowy medal – przyznał Kosok.
Szalacha trenuje już z zespołem i będzie do dyspozycji trenera w sobotnim, pierwszym spotkaniu o brązowy medal z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie.
– Niestety, z powodu kontuzji "Kosa" nie będzie w stanie nam pomóc już do końca sezonu, dlatego zdecydowaliśmy się na pozyskanie dżokera medycznego. Cieszę się, że uzyskaliśmy na to zgodę. Michał to interesujący zawodnik, młody gracz o świetnych warunkach fizycznych, któremu przyglądamy się już jakiś czas i mam nadzieję, że będzie częścią naszej drużyny również w przyszłości – powiedział trener Roberto Santilli.
Szalacha jest wychowankiem Resovii Rzeszów. W klubie z Podkarpacia występował jedynie w drużynach młodzieżowych. W seniorskiej siatkówce zadebiutował w AZS Częstochowa, a obecny sezon spędził i zakończył w barwach Chemika Bydgoszcz. Jego kontrakt z bydgoskim klubem został rozwiązany.
– Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Szczerze mówiąc, byłem trochę zaskoczony tą informacją, ale długo się nie zastanawiałem. Chcę pomóc chłopakom w wywalczeniu brązowego medalu. Ostatni czas spędziłem głównie odpoczywając, ale też pracując w siłowni i trochę pod względem siatkarskim. Mam nadzieję, że jestem w dobrej dyspozycji i uda mi się jak najlepiej wykorzystać mój potencjał, żeby pomóc drużynie – podkreślił Szalacha.
– Od dłuższego czasu obserwujemy tego zawodnika i nie ukrywamy, że widzielibyśmy go w naszym składzie również na przyszły sezon. Żałujemy, że nie dogramy obecnego sezonu w podstawowym składzie, ale skoro istnieje możliwość dokonania transferu medycznego w świetle obowiązujących przepisów i inne kluby również z tego skorzystały, to my także szukamy dla siebie rozwiązania w tym zakresie – powiedział prezes Jastrzębskiego Węgla Adam Gorol.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze