Świderski: Nie ma żadnej wojny prezesów

Siatkówka

Sebastian Świderski był gościem Adriana Brzozowskiego po drugim meczu ONICO - ZAKSA w rywalizacji finałowej Plusligi. - Nie ma żadnej wojny prezesów. Zawodnicy walczą na boisku, my z Piotrkiem znamy się z boiska. Nie ma żadnych animozji. Nie byliśmy stroną w tym wszystkim, w tym konflikcie, który jest z boku pompowany - powiedział prezes ZAKSY odnosząc się do kontrowersji po pierwszym boju o złoto.

Adrian Brzozowski: Uśmiechu nie ma, ale radość na pewno jest, bo 2-0 w rywalizacji finałowej to pokaźna zaliczka...

 

Sebastian Świderski: Radość jest. Cieszymy się, że sportowo pokazaliśmy, że jesteśmy lepszym zespołem. Przed nami jednak ten ostatni, najtrudniejszy krok.

 

Zwycięstwo kończy wszystkie dyskusje po pierwszym meczu finałowym?

 

Dla mnie najważniejsze jest to, że sport wygrał. Zobaczyliśmy dobrą siatkówkę, zawodnicy pokazali, co potrafią. W tym meczu byliśmy lepsi mimo tego, że Warszawa grała naprawdę dobrze. Drugi mecz został ustawiony przez naszą dobrą i skuteczną zagrywkę. W sobotę mam nadzieję, że to będzie ostatni mecz, chociaż patrząc na poziom, to chciałoby się to oglądać i oglądać. I cieszyć się ligową siatkówką.

 

Jest wojna prezesów z Piotrem Gackiem?

 

Nie ma żadnej wojny prezesów. Zawodnicy walczą na boisku, my z Piotrkiem znamy się z boiska. Nie ma żadnych animozji. Nie byliśmy stroną w tym wszystkim, w tym konflikcie, który jest z boku pompowany. My robimy swoje, zawodnicy też. A jeżeli ktoś się pomyli, to jest to rzecz ludzka, ale ktoś ponosi konsekwencje tego.

 

Rozmowa z prezesem ZAKSY w załączonym materiale wideo.

psl, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie