Olimpijczyk z Atlanty trenerem siatkarzy Gwardii Wrocław
W sezonie 2019/20 trenerem pierwszoligowego zespołu Gwardia Wrocław będzie Krzysztof Janczak. Były reprezentant Polski, olimpijczyk z Atlanty (1996) oraz szkoleniowiec, mający na swoim koncie m.in. złoto na zapleczu PlusLigi. W sezonie 2014/15 Janczak wygrał pierwszoligowe rozgrywki w barwach Victorii PWSZ Wałbrzych.
Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, od wielu lat mocno związany ze stolicą Dolnego Śląska. A przede wszystkim, spore doświadczenie oraz głód powrotu na pierwszoligowy teren, po kilku latach przerwy. Ostatnio trener Janczak zajmował się grupami młodzieżowymi #VolleyWrocław (m.in. złoty medal MP z młodziczkami sprzed kilku dni) oraz prowadzeniem trzecioligowca z Jelcza-Laskowic.
– Wśród siatkarzy, którzy będą w Gwardii, jest kilka nazwisk, z którymi miałem okazję pracować już w przeszłości. W zespole z poprzedniego sezonu też było kilka takich postaci. Ja wracam na pierwszoligowy grunt, ale doceniam ten czas, spędzony w pracy z młodzieżą. To był czas nauki nie tylko dla młodych siatkarek, ale i dla trenera Janczaka. Myślę, że taki moment w życiu, był po prostu potrzebny. Dzisiaj mam już nieco inne spojrzenie na siatkówkę i pracę w roli trenera – powiedział trener Gwardii.
Warto podkreślić, że trener Janczak w przeszłości występował w barwach... Gwardii Wrocław. I to na poziomie PLS, czyli dzisiejszej PlusLigi. Podobnie zresztą jak dyrektor sportowy i wiceprezes "Projektu Gwardia", Wojciech Szczurowski. Jak zatem widać, kierunek budowy drużyny oraz sztabu osób, odpowiedzialnych za przyszłość męskiej siatkówki we Wrocławiu – jest mocno związany z miastem i regionem.
– Doszliśmy szybko do porozumienia i cieszę się z tego powodu. Nie chciałem wyjeżdżać z Wrocławia, a teraz będę mógł zrobić coś fajnego dla tego miasta oraz klubu. W poprzednim sezonie śledziłem to, co działo się na pierwszoligowym terenie. Byłem na kilku meczach Gwardii, śledziłem też transmisje telewizyjne. To ciekawa liga, pełna sportowych wyzwań – stwierdził Janczak.
W przeszłości nowy trener Gwardii miał okazję współpracować z wieloma siatkarzami, którzy obecnie występują w mocnych klubach PlusLigi. Chociażby przykład Łukasza Kaczmarka, atakującego ZAKSY Kędzierzyn-Koźle oraz reprezentanta Polski, pokazuje, że pierwsze kroki – stawiane przy Janczaku w Wałbrzychu – dały pozytywne efekty. Kolejnym przykładem może być Bartosz Filipiak, inny atakujący, wyróżniający się w ostatnim sezonie – na parkietach siatkarskiej elity. To tylko potwierdza, że zatrudnienie Janczaka w Gwardii, jest szansą na duży, sportowy rozwój dla siatkarzy. Wygląd zespołu? Jeszcze chwila cierpliwości…
– Zespół jest już ułożony w głowie. Na pewno drużyna ma mieć wyraz, mocny charakter. Gwardia ma walczyć dla Wrocławia o jak najlepsze wyniki, powrót do pięknych czasów męskiej siatkówki w stolicy Dolnego Śląska. Cieszę się, że „Projekt Gwardia” zakłada dwa sezony na awans do PlusLigi. Często jest bowiem tak, że trzeba sobie wiele poukładać, a takie dwa sezony, to odpowiednia weryfikacja i możliwość do mocnej pracy na wspólny sukces. Myślę, że to będzie owocny czas – dodał Janczak.
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: Bartosz Kwolek opuścił boisko po długiej akcji