Kto z U-21 do pierwszej reprezentacji? Borek ma murowanego kandydata!

Piłka nożna

Bez względu na wynik meczu z Hiszpanią, który zdecyduje o ewentualnym awansie Polaków do półfinału mistrzostw Europy do lat 21, już teraz można wskazać piłkarzy, którzy jesienią powinni zameldować się na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji. Dziennikarz Polsatu Sport Mateusz Borek ma nawet kandydata, który jego zdaniem od razu ma szansę znaleźć się w pierwszej jedenastce. Kogo ma na myśli, kto jeszcze według niego może liczyć na powołanie od Jerzego Brzęczka?

Mateusz Borek był gościem kolejnego odcinka programu „Prawda futbolu” Romana Kołtonia. Obaj dziennikarze Polsatu Sport są we Włoszech, by z bliska przyglądać się nadziejom polskiej piłki. Z trybun stadionu w Bolonii wspierali Biało-Czerwonych w wygranym meczu z Italią, byli też na spotkaniu z Belgią. Podobnie było, gdy w Polsce odbywały się mistrzostwa świata do lat 20. Obaj pojawili się na wszystkich meczach Polaków.

 

- Dla mnie Bielik jest do gry w pierwszej reprezentacji – mówi Borek.

 

- Od razu do gry, nie tylko do powołania? – pyta Kołtoń.

 

- Bielik do gry – potwierdza Borek. – W jedenastce! Grabara ma tego pecha, że ma starszych, bardzo dobrych kolegów na swojej pozycji (bramkarza – przyp. red). To znaczy Wojtek Szczęsny, Łukasz Fabiański, Łukasz Skorupski.

 

- A jeszcze jest Rafał Gikiewicz po fantastycznym sezonie w II Bundeslidze – przypomina Kołtoń.

 

- Wiele będzie zależało od tego, gdzie Grabara będzie grał – dodaje Borek. – Będę się przyglądał Wietesce, który w kilku meczach nie wyglądał tak, jakbym sobie tego życzył, ale w starciu z Włochami szefował naszej defensywie.

 

- Bielik do gry, Grabara ma ten niefart, że na jego pozycji są fachowcy starsi na pozycji bramkarza. Szymański do powołania, ale jeśli będzie grał w Dynamie Moskawa, bo to jest kluczem. Na tę chwilę pewnie nie do 11-tki, ale do podniesienie konkurencji w kadrze już tak. Ktoś powie, że Dziczek po odbiorze mało gra do przodu, ale ma szanse. Ważny będzie jednak wybór przez niego klubu. Musi grać – postuluje Borek.

 

- No to powołujesz go czy nie? – pyta Kołtoń.

 

- Na razie powołuje go do tego, by się starał, by był – odpowiada trochę żartem, ale jednak całkiem serio Borek.

 

- Żurkowski – to kolejne nazwisko, na które stawia dziennikarz Polsatu. – Musi tylko ograniczyć liczbę kontaktów z piłką To jest chłopak, który zdrowie ma, ambicję ma, charakter, jest mocny. Na pewno warto go powołać. No i Kownacki, ale musi być w innej formie, dużo lepszej dyspozycji – zastrzega.

 

- Ale on dziesięć dni pauzował – przypomina Kołtoń.

 

- Ok. Widać jednak gołym okiem, że ze trzy makarony mógłby zjeść mniej. W tej chwili nie ma gazu i lekkości. Zdolny chłopak – kończy swą wyliczankę Mateusz Borek.

 

Cały odcinek "Prawdy futbolu" z Mateuszem Borkiem znajdziecie TUTAJ

B, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie