Copa America: Katar - Argentyna. Relacja i wynik na żywo

Z dwóch poprzednich turniejów Leo Messi i jego koledzy wracali ze srebrnymi medalami na szyjach. Gwiazda Barcelony miała już nie wystąpić w zespole narodowym, jednak zdecydowała się powrócić. W Brazylii jednak do spółki z kolegami nie radzi sobie najlepiej: Argentyńczycy nie mają jeszcze żadnego zwycięstwa, a w meczach z Kolumbią (0:2) i Paragwajem (1:1) zawiedli.

 

Piłkarze zagubionego Lionela Scaloniego muszą w meczu o wszystko stawić czoło zespołowi z Półwyspu Arabskiego. Do Azji przyjechali w roli outsidera, jednak pozytywnie zaskoczyli już w grupie B - udowadniając, że w piłkę grać potrafią. W tabeli znajdują się zresztą ponad Argentyną i także walaczą o wyjście z grupy.

 

Największym problemem Argentyńczyków wydaje się być atmosfera w szatni i brak autorytetu szkoleniowca. W każdym z ostatnich jedenastu meczów desygnował on do gry... inny zespół. Brak jest w nim stałych punktów, może za wyjątkiem Messiego. Piłkarz Barcelony wydaje się mieć większy wpływ na zespół niż sam selekcjoner, co również nie sprzyja warunkom, w jakich "Albicelestes" przystępują do kolejnych spotkań. 

 

Przed ostatnim starciem z Paragwajem (1:1), kluczowym w kontekście awansu o posadzeniu na ławce rezerwowych Sergio Aguero i Angel Di Maria dowiedzieli się z prasy. Faworytów od porażki uchronił Franco Armani, który obronił jedenastkę.

 

Dotychczas oba zespoły zmierzyły się tylko raz: w towarzyskim spotkaniu czternaście lat temu Argentyna wygrała 3:0. Od tamtego czasu jednak wiele się w Katarze zmieniło: kraj ten został przecież mistrzem Azji i za trzy lata zorganizuje mundial.