Z narożnika PG: Pacquiao - Thurman wielka walka, ale bez testów

Sporty walki
Z narożnika PG: Pacquiao - Thurman wielka walka, ale bez testów
Fot. PAP

Wielka walka dwóch championów... ale bez testów dopingowych oraz (znowu) sędziowie w głównych rolach – to tematy najnowszej edycji „Z narożnika PG”.

Mistrzowie, ale bez testów?

 

20 lipca, w bardzo oczekiwanej walce o tytuł mistrza świata WBA, legendarny, czterdziestoletni Manny Pacquiao (61-7, 39 KO) walczyć będzie z dekadę młodszym, niepokonanym Keithem Thurmanem (29-0, 22 KO). Wszystko OK, znakomicie zapowiadający się pojedynek gdyby nie jedna informacja. VADA, dbająca to, by zawodnicy poddawali się testom antydopingowym w okresie poprzedzającym walki poinformowała, że...tego w tym przypadku nie robi.

 

Pacquiao kontra Thurman to walka w systemie PPV, na którą przeznaczono wielomilionowe fundusze. Nie sądzę więc, że ktoś chciał zaoszczędzić kilkanaście tysięcy dolarów na wykonywanie rutynowych testów. Cała sprawa wydaje się zresztą dość jasna (niestety), kiedy zdamy sobie sprawę, że Keith Thurman już sporo czasu temu zrezygnował z bronienia pasa World Boxing Council, zatrzymując pas WBA. Zbiegiem okoliczności (?), ta pierwsza organizacja wymaga stałych, przez cały rok, testów VADA, kiedy chce się walczyć o tytuł. WBA takich wymagań nie ma.

 

Przepisy Komisji Sportowej Stanu Newada, gdzie odbędzie się walka przewidują standardowe testy antydopingowe, ale po zakończeniu pojedynku. Żyjemy w czasach, kiedy na tych drugich wpadają tylko amatorzy i choć nie chciałbym nikogo oskarżać, póki nie jest złapany za rękę, takie decyzje raczej wiarygodności boksowi nie dodają.

 

Trzy walki: trzy razy sędzia w roli głównej

 

Jaki jest idealny sędzia, nie tylko w boksie? Taki, którego prawie nie widać, bo to nie dla niego przyszli kibice na stadion, do hali, czy włączyli telewizory. W niewielu sportach sędzia może tak wpłynąć na to, kto wygra jak w pięściarstwie - o czym brutalnie przekonaliśmy się chociażby podczas walki Krzysztofa Głowackiego z Mairisem Bredisem. W ostatni weekend w USA znów było ciekawie - w dwóch przypadkach decyzja ringowego przesądziła o zwycięstwie (ostateczni przegrani prowadzili na kartach punktowych), w trzecim sędzia po prostu nie zrobił tego, co do niego należało.

 

Pierwszy przypadek to walka o mistrzostwo świata w Kalifornii: Angel Acosta (20-2, 20 KO) kontra Elwin Sosa (15-1, 11 KO). Obrońca tytułu (Acosta) zaczyna słabo, ale w trakcie walki zaczyna mieć coraz większa przewagę, wyraźnie polując na nokaut. Podczas jednej z wymian, w ostatniej rundzie, Sosa trafia mistrza mocnym ciosem, ten zaczyna się chwiać, a sędzia Thomas Taylor wpada pomiędzy zawodników kończąc walkę. Wyraźnie widać, że Acosta jest zdolny kontynuować pojedynek, jest zaskoczony decyzją, ale walka kończy się jego porażką. Natychmiast zostaje wniesiony protest, który (na szczęście dla sportowej rywalizacji) pewnie zakończy się rewanżem.

 

Dwa kolejne przykłady słabej postawy sędziego pochodzą z tej samej gali - w Las Vegas. W walce eliminacyjnej do tytułu mistrza globu, Guillermo Rigondeaux (19-1, 13 KO) kontra Julio Ceja (32-4, 28 KO) prowadzi na punkty ten drugi, kiedy Kubańczyk trafia go ciosem, po którym Ceja pada na deski. Sędzia Russell Mora długo nie czeka, niespecjalnie zwraca uwagę na to, że Ceja jest na nogach, wygląda, że może kontynuować pojedynek... i kończy walkę.

 

Kilkanaście minut później, w głównej walce wieczoru, Jermell Charlo (32-1, 16 KO) trafia Jorge Cotę (28-4, 25 KO), który pada na deski. Tutaj jest ODWROTNIE: wszyscy w hali, przed TV widzą, że Cota nie bardzo wie, co się dzieje... ale ringowy mówi „walczymy dalej!” Charlo widzi to, co my wszyscy i sekundę później kończy pojedynek prawym prostym jak z podręcznika. Czy w tym ostatnim pojedynku wynik walki mógł być inny? Bardzo wątpliwe, ale wymagać dobrego sędziowania chyba wymagać można.

 

Przemysław Garczarczyk z USA, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie