Chemik ma nowego właściciela

Siatkówka
Chemik ma nowego właściciela
fot. Cyfrasport

Stowarzyszenie "Bydgoska Siatkówka", na którego czele stoi były zawodnik miejscowego Chemika Wojciech Jurkiewicz, zostało nowym właścicielem zespołu występującego w ekstraklasie mężczyzn - poinformował w czwartek ratusz.

"Dotychczasowa formuła funkcjonowania siatkarskiej spółki Łuczniczka, prowadzącej zespół Chemika, się wyczerpała. Tym bardziej cieszę się, że zaszły zmiany i znalazły się osoby, które podejmują wezwanie prowadzenia spółki. Dziś, poza sercem, trzeba jeszcze mieć możliwości, kontakty i wsparcie. Ja swoje wsparcie, tak jak do tej pory, deklaruję" – powiedział prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

 

Nie jest tajemnicą, że Chemik w ostatnim czasie miał kłopoty finansowe. Rozważane były różne scenariusze, łącznie ze sprzedażą miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej. Światełko w tunelu pojawiło się kilka miesięcy temu, gdy do negocjacji w sprawie przejęcia spółki włączyło się stowarzyszenie "Bydgoska Siatkówka", które formalnie zawiązano w marcu 2019 r.

 

Na jego czele stanął były zawodnik i kapitan bydgoskiego zespołu Wojciech Jurkiewicz, który na stałe związał się z miastem nad Brdą. Wspierają go lokalni sponsorzy, biznesmeni i także ludzie wcześniej związani z klubem.

 

"Stowarzyszenie jest projektem, inicjatywą ludzi związanych z różnymi obszarami życia i biznesu, a połączyła nas pasja i miłość do siatkówki. Rok temu dochodziły do nas niepokojące sygnały dotyczące sytuacji spółki i klubu Chemik. Gdy w pewnym momencie zaczęto rozważać nawet przeniesienie zespołu do innego miasta, grupa ludzi związanych niegdyś z Łuczniczką, m.in. sponsorów i pasjonatów, zawiązała organizację, która na początku 2019 roku została sformalizowana. Wtedy też zaczęliśmy rozmowy w kwestii wykupienia akcji spółki. Po bardzo długich i niełatwych negocjacjach podpisaliśmy umowę i tym samym nasze stowarzyszenie stało się większościowym udziałowcem spółki Łuczniczka Bydgoszcz" - tłumaczył były siatkarz.

 

Rozmowy z dotychczasowym właścicielem, Piotrem Sieńką, trwały długo z uwagi na kwestie związane z finansami spółki. Te są o tyle trudne, że w minionym sezonie władze klubu musiały się ratować pożyczkami, a dodatkowe wsparcie przekazało także miasto. By spłacić część zobowiązań, klub porozumiał się także z Polską Ligą Siatkówki i zrezygnował z dwuletniej puli tzw. pieniędzy telewizyjnych.

 

Strony ostatecznie doszły do porozumienia i na mocy podpisanej umowy stowarzyszenie "Bydgoska Siatkówka" objęło 91,6 proc. akcji spółki, 7,4 proc. należy do Bydgoskiego Klubu Sportowego Chemik, który odpowiada za szkolenie młodzieży, a symboliczny procent pozostawiono dotychczasowemu właścicielowi. Jednocześnie Jurkiewicz został powołany na prezesa spółki prowadzącej zespół ekstraklasy.

 

"Jest to dla mnie zupełnie nowa sytuacja. Ci, którzy interesują się naszą siatkówką, wiedzą, że Bydgoszcz to świadomy wybór mój i mojej rodziny jako naszego miejsca na ziemi. Stąd nie wyobrażaliśmy sobie sytuacji, w której w tym mieście nie byłoby męskiej drużyny na poziomie ekstraklasy. Razem z członkami stowarzyszenia zrobimy wszystko, by w pierwszej kolejności utrzymać PlusLigę w Bydgoszczy i w dalszej perspektywie jak najlepiej budować pozycję klubu" - powiedział Jurkiewicz.

 

Członkowie stowarzyszenia uważają, że w pierwszej kolejności czeka ich "akcja ratunkowa" związaną ze spłatą zadłużenia oraz uzyskaniem licencji na udział w rozgrywkach w nowym sezonie. Nieco mniej palącą sprawą jest budowa składu, którą częściowo wykonał już poprzedni zarząd. Jak wyjaśnili przedstawiciele stowarzyszenia, zespół jest gotowy w 80 procentach, więc nowym właścicielom zostaje uzupełnienie brakujących elementów.

 

Szkoleniowcem, po odejściu Jakuba Bednaruka, został jego asystent Przemysław Michalczyk, w przeszłości reprezentant kraju. Zespół po minionym sezonie opuścili niemal wszyscy zawodnicy. Nowy skład oparto o rezerwowych z innych zespołów PlusLigi oraz siatkarzach z 1. ligi. Nowymi środkowymi Chemika zostali Tomasz Kalembka z Zaksy Kędzierzyn-Koźle, Dawid Woch z GKS Katowice oraz Janusz Gałązka, ostatnio grający w pierwszoligowym KPS Siedlce.

 

Na pozycji libero zagra młody i perspektywiczny zawodnik Zaksy Kamil Szymura. Wśród przyjmujących znalazł się Gonzalo Quiroga, który do Bydgoszczy przenosi się z GKS Katowice, gdzie był jednym z liderów. Na tej samej pozycji w Chemiku zagra także Jakub Peszko, przez ostatnie cztery lata siatkarz MKS Będzin.

 

Podstawowym rozgrywającym będzie Piotr Lipiński, który po kilku latach wraca nad Brdę. W tym czasie reprezentował zespoły z Kielc, Warszawy, Będzina, a od 2016 roku występował w 1. lidze. Lipiński to były reprezentant Polski, czterokrotny mistrz kraju (2000–03). Jego zmiennikiem będzie mistrz świata juniorów z 2017 roku Radosław Gil, ostatnio reprezentujący barwy Indykpolu AZS Olsztyn.

kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie