Nagrody ESPY: "Polska" siostra zakonna jedną z sensacji roku
Doroczne nagrody ESPY, przyznawane już po raz 27. w Stanach Zjednoczonych przez ESPN, sportowego potentata telewizyjnego, to co roku coraz większa mieszanina sportu z show-bussinesem. Nie inaczej było we wtorkową noc Microsoft Theater, w samym centrum w Los Angeles, a jedną z gwiazd była... siostra zakonna z Chicago. I to pochodzenia polskiego!
ESPY rozpoczęło karierę plebiscytową jako mniej znany konkurent do nagród przyznawanych przez uznaną przez dekady firmę – „Sports Illustrated”. Kiedy znaczenie tygodnika zaczęło maleć, a wspomagane miliardami dolarów koncernu Disneya ESPN (jest częścią firmy) rosnąć w siłę, układ sił się zmienił, a na placu boju pozostały już tylko ESPY.
Związek pomiędzy Hollywood, muzyką i wielkim sportem był zawsze, ale teraz wręczenie nagród sportowych bez udziału aktorów to prawie niemożliwe. Tym razem w pierwszych rzędach zasiedli Sandra Bullock, Usher, Ciara czy Elle Fanning, streamingowy champion „Fortinite” Ninja, a aktorów nie zabrakło także wsród anonserów. Kto wygrał w poszczególnych kategoriach też było ważne, ale głównymi gwiazdami niekoniecznie byli zwycięzcy. Oto moja pierwsza trójka
Internetowa sensacja: Siostra Mary Jo Sobieck
Siostra Sobieck pojawiła się na ceremonii w habicie, bo taki każdego dnia nosi, ucząc młodzież w liceum Marion Catholic w Chicago Heights, miasteczku w metropolii chicagowskiej. Nikt o niej nie słyszał do dnia, kiedy w brawurowy sposób wykonała pierwszy, ceremonialny rzut na meczu drużyn baseballowych Chicago White Sox i Kansas City Royals. Wideo pokazujące siostrę zakonną (która w przeszłości była także asystentką trenera siatkówki) robiącą sztuczki z piłka i wykonującą perfekcyjny rzut, widziało kilka milionów odbiorców mediów społecznościowych (do obejrzenia TUTAJ). Mary Joe nie wygrała kategorii „internetowej sensacji”, ta nagroda przypadła gimnastyczce Katelyn Ohashi), ale w Los Angeles była Numerem 1.
Najlepszy zespół: Reprezentacja piłkarska USA kobiet
Aktualne mistrzynie świata z Francji wygrały kategorię Najlepszy Zespół (bijąc między innymi mistrzów NFL New England Patriots i NBA Toronto Raptors), ale przez ostatnie dni znane były bardziej z tego, że sprzeczały się w mediach społecznościowych z prezydentem USA Donaldem Trumpem i żądały takich samych pieniędzy, jak mistrzowie świata w rywalizacji panów. Takie same apele było słychać ze sceny ESPY (obecnie mistrzynie świata dostają 1/10 wynagrodzenia panów), padają nawet pomysły by Amerykanki, żeby więcej zarabiać... powinny wycofać się ze struktur FIFA.
Największa Sensacja: Andy Ruiz Jr nokautuje Anthony Joshuę.
Ruiz Jr wygrał kategorię „rzutem na taśmę”. Faworytami, a właściwie pewniakami do tej nagrody były drużyny Columbus Blue Jackets (wygrali w pierwszej rundzie play-offs 4-0 z murowanymi faworytami z Tampa Bay, najlepszą drużyną sezonu NHL) i zespół Old Dominion, który statystycznie miał tylko 1.8 proc. szans by wygrać z Virginią Tech w rozgrywkach futbolu amerykańskiego. Ruiz Jr to przebił - w dniu walki, mistrz świata WBA/IBF/WBO Joshua był u niektórych bukmacherów faworytem nawet 33-1!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze