Piąte miejsce polskich siatkarek w MŚ U–20

W rywalizacji o miejsca 5-8 biało-czerwone wygrały najpierw z Chinami 3:2 . – Jesteśmy wojownikami. Nasze serca są najlepszą cechą reprezentacji Polski. Oczywiście chcemy wygrać z Brazylią – mówiła Oliwia Bałuk. Trener Waldemar Kawka podkreślił, że jego podopieczne odniosły sukces awansując do czołówki światowej.

 

W swym ostatnim meczu na MŚ U–20 polskie siatkarki rozegrały kolejny mecz składający się z pięciu setów. Tie-break był wyrównany tylko na początku. Następnie biało-czerwone uzyskały przewagę 8:5 i zdecydowanie doprowadziły do zwycięskiego końca (15:10).

 

Pierwszą partię pewnie wygrały podopieczne trenera Waldemara Kawki. Potem następił ich słabszy okres gry. Znakomicie funkcjonował brazylijski blok, coraz skuteczniejszy był atak. Jednak biało-czerwone potrafiły odwrócić losy rywalizacji. W czwartym secie gra wyrównana była do jego połowy, a w końcówce dominował już polski zespół.

 

Przed dwoma laty oba zespoły spotkały się również w meczu o piąte miejsce MŚ juniorek i wówczas Polska przegrała z Brazylią 1:3. Tym razem udało się Polkom zrewanżować za tamtą porażkę.

 

Najwięcej punktów: Kisy Nascimento (23), Tainara (17), Julia Bergmann (16) – Brazylia; Zuzanna Górecka (16), Julia Orzoł (14), Paulina Damaske (11) – Polska. Brazylijki zdecydowanie lepiej punktowały blokiem (22–7), polskie siatkarki lepiej prezentowały się w polu zagrywki (4–9), popełniły też mniej błędów własnych.    

 

Brazylia – Polska 2:3 (19:25, 25:17, 25:14, 20:25, 10:15)

 

Brazylia: Laura Gambatto, Kisy Nascimento, Tainara, Julia Bergmann, Kenya Malachias, Julia Gambatto – Leticia (libero) oraz Daniela Seibt, Ana Cristina, Rosely Nogueira, Jheovana. Trener: Hairton Cabral De Oliveira.

Polska: Paulina Zaborowska, Zuzanna Górecka, Julia Orzoł, Paulina Damaske, Weronika Centka, Klaudia Laskowska – Julia Mazur (libero) oraz Adrianna Rybak, Weronika Szlagowska, Oliwia Bałuk, Zofia Szczotkiewicz. Trener: Waldemar Kawka.

 

***

 

W meczu o trzecie miejsce Rosja pokonała Turcję 3:1 (25:22, 26:28, 25:19, 29:27). W wielkim finale Japonia wygrała z Włochami 3:2 (23:25, 21:25, 25:20, 25:19, 15:12). Siatkarki z Kraju Kwitnącej Wiśni przegrały dwie pierwsze partie, ale w kolejnych zdołały odwrócić losy meczu.