Kostyra: Kownacki ruszy jak czołg
Ileż to już było walk, które sensacyjnie się zapowiadało, a rozczarowało. Tym razem, w pojedynku Adama Kownackiego z Chrisem Arreolą, ryzyko rozczarowania jest minimalne. Ofensywny styl walki obu bokserów sprawia bowiem, że jest gwarancja wojny. Pytanie tylko, ile będzie trwała i kto w niej padnie.
Rozmawiałem z Adamem Kownackim (19-0, 15 KO) i zapytałem go, czy ma na ten pojedynek z Arreolą (38-5-1, 33 KO) plan A, B i C. Zaśmiał się i odpowiedział mi: - Przecież znasz mnie, wiesz jak boksuję. Jest tylko plan A, ruszyć do przodu i złamać Arreolę.
Do walki dojdzie w Barclays Center na nowojorskim Brooklynie. To bokserski dom Adama, stoczy tam już dziewięć pojedynek, na pewno dopingować go będzie kilka tysięcy Polonusów (sam Kownacki sprzedał na walkę ponad 2000 biletów). W styczniu 2016 roku w tymże Barclays Center „Babyface” zmierzył się z niebezpiecznym Dannym Kellym, który miał wtedy bilans 9-1. Co to była za walką!!! (można ją obejrzeć w archiwach Polsatu Sport). Komentując tę wojnę kręciliśmy z Andrzejem Gmitrukiem z niedowierzaniem głowami. Kownacki przez osiem rund wyprowadził bowiem aż 820 ciosów, z czego 277 dotarło do celu, ponad 100 uderzeń na rundę!!! Nie do wiary, jak na wagę ciężką. I Kelly wszystko przyjmował na szczękę, nie padał. Z czego miał tę szczękę nie wiem. Chyba z kamienia.
Gdy przypomniałem Adamowi tamtą walkę, zaśmiał się i stwierdził, że jeśli starcie z Arreolą potrwa dłużej niż osiem rund (a zaplanowane jest na 12) to tamten rekord może zostać pobity. Ale będzie oczywiście starał się wygrać przed czasem i pomóc Chrisowi przejść na emeryturę, co zapowiedział jeśli przegra. Mam nadzieję że tak się stanie. A wtedy mam prośbę do polskich kibiców, którzy będą w Barclays Center. Postawcie Arrreoli duże piwo. Lubi je, tak samo jak polskich kibiców. To fajny facet, trzeba go też fajnie pożegnać.
A Kownackiemu wszyscy możemy życzyć trzech rzeczy: pokonania w sobotę Arreoli, potem szczęśliwych urodzin pierworodnego syna i w 2020 roku walki o mistrzostwo świata. Nie ważne z kim, czy z Andym Ruizem juniorem, czy z Anthony Joshuą czy z Deontayem Wilderem (bądź Luisem Ortizem).
Ale wcześniej włączajcie Polsat albo Polsat Sport w sobotę w nocy. Będą wtedy wielkie grzmoty, będą padać bomby wielkiego kalibru, to będzie niezapomniana noc boksu.
Transmisja gali z walką Kownacki - Arreola od 1.00 w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport oraz od 2:00 w otwartym Polsacie.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze