Drzyzga nie lekceważy pierwszego rywala: Mecz może być nerwowy

Siatkówka

- Oczekujemy tylko jednego w tym turnieju: biletu do Tokio. Tylko dobra gra może go nam zapewnić - powiedział rozgrywający reprezentacji Polski Fabian Drzyzga.

Po Memoriale Huberta Jerzego Wagnera nadchodzi najważniejszy turniej o udział na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Na turnieju w Krakowie Polska zajęła drugie miejsce, przegrywając tylko z Brazylią. W Gdańsku Biało-Czerwoni nie mają miejsca na potknięcie.

- Memoriał jest turniejem towarzyskim, należy o tym pamiętać. Ponadto Brazylia jest niesamowicie silnym przeciwnikiem. Nawet drugie miejsce mogło nas podbudować. Mecze o stawkę są zupełnie inne, ponieważ są pod presją - zapewnił Drzyzga.

Jeśli jednak Polakom nie udałoby się wygrać turnieju w Gdańsku, będą mogli zagrać w turnieju ostatniej szansy w styczniu. Tam oczywiście będzie więcej zespołów, a jedynie jedna reprezentacja będzie mogła awansować.

- W Gdańsku mamy trzy spotkania, na turnieju w styczniu będzie siedem. Dlatego lepiej wykorzystać szansę teraz, ponieważ później będzie trudniej. Teraz łatwiej było się przygotować i przygotować najlepszy skład - powiedział.

Od piątku do niedzieli Polacy zagrają z Tunezją, Słowenią oraz Francją. Pierwszy rywal, czyli Tunezja może wydawać się łatwiejszy, ale zawodnicy zamierzają utrzymać koncentrację od pierwszych minut.

- Teoretycznie pierwszy mecz jest bardziej nerwowy, ale Tunezja powinna być łatwiejsza. Potem przyjdą spotkania z trudniejszymi rywalami. Francja jest zespołem klasowym, z kolei Słowenia już nas wyeliminowała w przeszłości. Na pewno lepiej się gra z dobrymi zespołami, ponieważ koncentracja i umiejętności idą automatycznie do góry - zakończył.

MM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie