Grajber: Powoli dochodzi do nas, że osiągnęłyśmy sukces
- Apetyty były duże. W każdej głowie gdzieś to siedziało. Teraz jak już lecimy do ten Ankary, to powoli dociera jak duży sukces już osiągnęłyśmy i jakie drzwi nam to otwiera - przyznała Martyna Grajber tuż przed wylotem do Turcji na półfinał mistrzostw Europy siatkarek.
Marta Ćwiertniewicz: Półfinał w Ankarze to jest spełnienie waszych marzeń? Spodziewałyście się przed rozpoczęciem turnieju, że może udać się wam osiągnąć taki wynik?
Martyna Grajber: Apetyty były duże. W każdej głowie gdzieś to siedziało. Teraz jak już lecimy do ten Ankary, to powoli dociera jak duży sukces już osiągnęłyśmy i jakie drzwi nam to otwiera. W Turcji będzie na pewno bardzo ciężko, natomiast to już jest wielki bój z najlepszymi i być może tylko dyspozycja dnia będzie decydować o wyniku. Miejmy nadzieję, że my będziemy w tej najlepszej.
Macie już rozpracowane Turczynki? Czy dopiero na miejscu będziecie mieć odprawę?
Jeszcze nie zaczęłyśmy analizy, dlatego na pewno w Turcji przyjdzie na to czas. Znając trenera i sztab, będzie parę długich chwil na wideo (śmiech). Na wszystko będzie czas.
Jak się czujecie fizycznie i psychicznie? Ten turniej trwa już długo i macie prawo być zmęczone.
Z pewnością jakieś zmęczenie fizyczne i mentalne już się wkrada. To już jednak jest sam finisz i trzeba wrzucić ten kolejny bieg i przyspieszyć. Tak jak maratończycy w końcówce dorzucają dodatkowe kilometry. Myślę, że nam uda się zrobić tak samo.
WYNIKI I TERMINARZ ME SIATKAREK 2019
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze