Froome nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w tym roku
Czterokrotny zwycięzca Tour de France Brytyjczyk Chris Froome, który przechodzi rehabilitację po wypadku na trasie Criterium du Dauphine oraz urazie palca w... kuchni, nie wyklucza startów w 2019 r. - Byłoby świetnie, gdyby udało się jeszcze wystartować w tym roku - powiedział.
- To byłoby wspaniałe móc pojechać w jakimś wyścigu posezonowym, tak jak to miałem w zwyczaju robić w poprzednich latach. Wrócić do profesjonalnego ścigania przed styczniem - powiedział kolarz, który na razie chodzi jeszcze o kulach, gazecie "The Telegraph".
Froome nie ścigał się od czerwca, gdy uległ poważnemu wypadkowi w Criterium du Dauphine, doznając uszkodzeń narządów wewnętrznych, złamań kończyn, żeber i urazu kręgosłupa. Z tego powodu nie wystartował w Tour de France, w którym zwyciężył cztery razy (2013, 2015, 2016, 2017), a w ubiegłym roku zajął trzecie miejsce.
Tydzień temu był ponownie z wizytą w szpitalu po tym jak w kuchni przeciął nożem kciuk uszkadzając jedno ze ścięgien palca.
Media angielskie spekulują, że Brytyjczyk może pojawić się w japońskiej Saitamie, gdzie odbędzie się kryterium 27 października. Zawodnik nie wybiega jednak oficjalnie tak daleko w przyszłość i na razie czyni pierwsze próby na rowerze jeżdżąc na welodromie.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze