Heynen: Hiszpania to dobra drużyna, ale my jesteśmy czymś więcej

Marcin Lepa: Tak naprawdę mistrzostwa Europy zaczynają się na nowo od meczów o absolutną stawkę. Czy czuć z tego powodu dodatkową adrenalinę?

Vital Heynen: Musicie zrozumieć, że gramy tyle spotkań, że nam to odczucie nie towarzyszy. Cały czas jesteśmy zapracowani, ale z każdym meczem jesteśmy coraz lepsi. I z takim podejściem musimy do tego podchodzić - grać, po prostu grać i nie myśleć, gdzie jesteśmy. Jeżeli my gramy dobrze, to przeciwnik musi grać naprawdę dobrze.

Musimy jednak myśleć o Hiszpanii. Mam nadzieję, że po jednej nocy od ostatniego meczu może pan coś powiedzieć o tej drużynie.

Hiszpanie mają w swojej drużynie dobrego atakującego, którego śledzę od kilku lat. Zawsze był uważany za wielki talent. Miał kilka drobnych kontuzji, ale to przyzwoity zawodnik. Myślę, że naszym zadaniem będzie go zatrzymać. To dobra drużyna, ale musimy być szczerzy, że my jesteśmy czymś więcej niż dobrą drużyną. W większości musimy się skupić na sobie i na własnych przygotowaniach do meczu. Jestem przekonany, że jak dobrze się przygotujemy, to wszystko będzie zależne od nas. Oczywiście o Hiszpanii też będziemy rozmawiać, ale nie za wiele.

Wciąż cztery i pół tysiąca biletów do kupienia na mecz z Hiszpanią. Jest okazja zaprosić polskich kibiców do Apeldoorn, ponieważ do tej pory czekali gdzie gramy i o której.

Nie muszę zbyt wiele mówić, bo to jest coś niesamowitego ilu kibiców przybywa. To nam bardzo pomaga, ponieważ kiedy zjawiamy się w

hali, to czujemy się jakbyśmy grali u siebie. Zagraliśmy pięć spotkań i wszystkie u siebie. Mam nadzieję, że w pozostałych dwóch będzie podobnie, a potem zobaczymy. Dla każdego - zawodników, członków sztabu, dziennikarzy to powód do dumy. Ten kraj jest dumny z siatkówki, a my możemy być dumni z kraju. Uważam, że to fajna kombinacja.

WYNIKI I TERMINARZ MISTRZOSTW EUROPY SIATKARZY 2019