Przed galą w Częstochowie. Rywalka Brodnickiej ma boks we krwi

Sporty walki
Przed galą w Częstochowie. Rywalka Brodnickiej ma boks we krwi
Fot. Cyfrasport

Była mistrzyni świata, 39-letnia Argentynka Edith Soledad Matthysse twierdzi, że w piątek pokona w Częstochowie Ewę Brodnicką i odbierze jej pas WBO w wadze superpiórkowej. Ale faworytką nie będzie. Boks na pewno ma jednak we krwi. Walczyła cała jej rodzina, z rodzonym bratem na czele - Lucasem Martinem Matthysse. Boksem zajmują się już jej trzy córki.

Niewiele jest takich bokserskich rodzin jak ta, z której wywodzi się Edith Soledad Matthysse. Najbardziej znanym przedstawicielem tego bokserskiego klanu jest oczywiście jej rodzony brat, Lucas Martin Matthysse, były mistrz świata, który w ubiegłym roku walczył z Mannym Pacquiao w Kuala Lumpur. Tyle że w całym rodzinnym kręgu rywalki Brodnickiej trudno znaleźć tych, którzy nie boksują. Właściwie tylko siostra Edith Soledad, Jennifer, nie założyła bokserskich rękawic.

 

O tej niezwykłej bokserskiej rodzinie rozpisywano się przed walką Lucasa Matthysse z Pacmanem. Ale podkreślano też, jak ważną rolę w jego sztabie odgrywa stary przyjaciel Mario Narvaez, rodzony brat byłego mistrza świata Oscara Narvaeza, były sparingpartner Lucasa i jego trener.

 

Historia ich przyjaźni sięga wczesnej młodości, gdy zaczęli treningi pod okiem Mario Edgardo „El Tordo” Matthysse, ojca Lucasa, który był solidnym (58 walk na koncie) zawodowym bokserem.

 

Boks w rodzinie Matthysse jest wszechobecny. Pięściarzem był dziadek Lucasa, jedną wygraną walkę w wieku 40 lat stoczyła matka, Doris Steinbach (jej ojciec i brat  Miguel Angel Steinbach też walczyli), starszy o cztery lata brat Walter Dario „El Terrible” Matthysse nokautował jednego rywala za drugim, a siostra Edith Soledad, do niedawna zawodowa mistrzyni świata wagi piórkowej jest żoną Mario Narvaeza.

 

I tak właśnie doszliśmy  do rywalki Brodnickiej.  Edith Soledad była nastolatką, gdy poznała Mario Narvaeza, przyjaciela swojego brata. Miała 14 lat, on był dwa lata starszy i trenował boks pod okiem jej ojca. I tak jak w bajce przyszła miłość. Mając 18 lat Edith urodziła Milagros, więc szybko sformalizowali ten związek i są małżeństwem do dziś. Owocem ich płomiennej miłości są trzy córki.

 

Najstarsza z nich, 19-letnia dziś Milagros ma już za sobą bokserski debiut, a 17-letnia Sasha pierwsze bokserskie treningi. Jest jeszcze 16-letnia Yanessis, która też lubi walkę na pięści. By skończyć ten rodzinny temat dodam tylko, że kuzyn Lucasa, Ezeqiel Matthysse, też został zawodowym pięściarzem.

 

Dla Ewy Brodnickiej (17-0, 2KO) walka z Edith Soledad Matthysse (16-10-1, 1 KKO) będzie czwartą obroną pasa WBO w wadze superpiórkowej. Ostatni pojedynek Brodnicka stoczyła 25 maja w Jeleniej Górze z Meksykanką Janeth Perez, teraz czeka ją starcie z Argentynką mającą niemiecko – francuskie korzenie.

 

Cztery lata starsza od Polki Edith Soledad  Matthysse swoje ostatnie mistrzowskie walki stoczyła z Kanadyjką Jeleną Mdrjenovich. Pierwszą, w sierpniu 2015 roku, której stawką były pasy WBC i WBA w wadze piórkowej wygrała, drugą w marcu 2016 roku przegrała i straciła te tytuły.

 

Edith Soledad Matthysse  pierwszy raz o mistrzowski tytuł walczyła pięć lat po debiucie, w 2012 roku i przegrała z Yazminą Rivas. Stawką był pas IBF w wadze koguciej. Rok później przegrała jeszcze walkę z Betianą Vinas o mniej znaczący tytuł WBC Silver w kategorii, piórkowej,  by w tym samym roku pokonać Marcelę Ellanę Acunę i zdobyć pas WBO w wadze superkoguciej. W Częstochowie po raz pierwszy będzie walczyć o pas w wadze superpiórkowej, ale twierdzi że to nie jest dla niej problem.

 

Lucas Martin Matthysse, by odpowiednio przygotować się do walki z Mannym Pacquiao przyleciał do Kuala Lumpur dwa tygodnie wcześniej, zamieszkał w pięciogwiazdkowym hotelu, zatrudnił międzynarodowego szefa kuchni i tłumacza. Przygotowania jego siostry były skromniejsze, stosownie do wypłaty za starcie z Brodnicką, ale na pobyt w Częstochowie nie powinna narzekać. Jeśli już, to być może na warunki, które postawi jej w ringu broniąca tytułu Polka. 

Janusz Pindera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie