Błachowicz znowu będzie miał rację? "Znokautuję go w drugiej rundzie"
Jan Błachowicz (24-8, 6 KO, 9 SUB) zapowiadał, że wygra przez nokaut z Lukiem Rockholdem i słowa dotrzymał. Czy podobnie będzie w starciu z Ronaldo "Jacare" Souzą (26-7-1NC, 8 KO, 14 SUB)? Polski zawodnik po raz kolejny przewiduje zakończenie w drugiej rundzie.
Przed pojedynkiem z byłym mistrzem kategorii średniej większość ekspertów stawiała na Rockholda. Błachowicz jednak nic sobie z tego nie robił. Wręcz przeciwnie - stwierdził w rozmowie z mediami, że wygra przez nokaut w drugiej rundzie. Tak też się stało. Wydawało się, że "Cieszyński Książę" zyskał solidny argument ku temu, by otrzymać walkę o pas mistrzowski. Największa organizacja MMA na świecie znalazła mu innego rywala.
"Jacare" to kolejny zawodnik na drodze Polaka, który przenosi się z dywizji średniej do półciężkiej. Przed Rockholdem był jeszcze Thiago Santos, który pokonał Błachowicza przed czasem. Do walki z Brazylijczykiem dojdzie 16 listopada w Sao Paulo.
- Widzę to, że kończę go w drugiej rundzie. To będzie prawa ręka, prawy sierpowy. To właśnie widzę - powiedział w rozmowie z mmajunkie.com.
Błachowicz docenia wielkie umiejętności parterowe przeciwnika, jednak przyznaje, że nie będzie bał się pójść na ziemię z Brazylijczykiem. Woli jednak skupić się na wymianie ciosów w stójce.
- Zobaczymy, co zrobi "Jacare". Myślę, że użyje swojego boksu, by spróbować mnie obalić i skończyć walkę w parterze. Będę na to przygotowany. Muszę być gotowy na wszystko. Mam na tyle dobre jiu-jitsu, że kiedy znajdziemy się na ziemi, to będę na to przygotowany - stwierdził.
Brazylijczyk to legenda MMA, który w przeszłości odnosił mnóstwo sukcesów w brazylijskim jiu-jitsu. Jego lista sukcesów grapplingowych jest naprawdę długa. W MMA szło mu równie dobrze, choć nigdy nie wywalczył pasa mistrzowskiego. Do tej pory bił się w kategorii średniej, wygrywając z m.in. Gegardem Mousasim, Vitorem Belfortem oraz Chrisem Weidmanem. Ostatnio przegrał jednak z Jackiem Hermanssonem, stąd zapewne pomysł o zmianie kategorii wagowej.
- To legenda tego sportu. To zaszczyt móc się z nim zmierzyć w Brazylii. Zapowiada się szalona noc. Nie będę przejmował się tłumem, który będzie wspierał "Jacare". Myślę, że jak wygram, to powalczę o pas mistrzowski - dodał.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze