Iwanow: Chętnie skomentuję teqball z Pawłem Golańskim

Inne

- Bardzo lubię pracować z Pawłem i wydaje mi się, że tworzymy dobrą parę przy meczach Ligi Mistrzów czy Ligi Europy. Jeśli będziemy mieli możliwość, by skomentować razem teqball, to chętnie usiądę z nim nieopodal zakrzywionego stołu - powiedział Bożydar Iwanow podczas II Mistrzostw Polski w teqballu. Złoty medal w rywalizacji singlistów wywalczył na nich Adrian Duszak, który razem z Patrykiem Kamińskim zwyciężył również w deblu.

Adam Łuczka: Jak postrzegasz dyscyplinę, jaką jest teqball?

 

Bożydar Iwanow: Wcześniej oglądałem kilka filmików z mistrzostw świata i byłem zafascynowany zarówno oprawą jak i umiejętnościami technicznymi poszczególnych zawodników. Zauważyłem też, że istotne przy uprawianiu teqballa jest przygotowanie ogólnorozwojowe, więc śmiało może on być urozmaiceniem treningu dla piłkarzy. Cieszy na pewno fakt, że dyscyplina rozwija się bardzo szybko, a Polska odnosi sukcesy również na międzynarodowej arenie.

 

Teqball faktycznie idzie naprzód, w czym pomaga patronat m.in. takich piłkarzy jak Carles Puyol, Robert Pires, Williama Gallas czy Ronaldinho. Czy ma on szansę, by przebić się i stanąć obok najbardziej popularnych dyscyplin, takich jak piłka nożna czy siatkówka?

 

Wydaje mi się, że tak, ale kluczowa będzie tutaj rzecz jasna dostępność zakrzywionych stołów, które na szczęście pojawiają się już w Polsce czy Ameryce Południowej. Na plus działa to, że w teqball można grać zarówno na zewnątrz jak i pod dachem i nie trzeba dysponować nie wiadomo jakimi warunkami fizycznymi, tak jak ma to miejsce w przypadku siatkówki czy koszykówki. Oczywiście pomaga przygotowanie gimnastyczne, bo widzimy jakie postawy przyjmują czasem zawodnicy.

 

Za tobą debiut komentatorski. Jaką dyscypliną do komentowania jest teqball?

 

Na pewno trudną, ponieważ nie wszystko widać na pierwszy rzut oka, więc dobrze, że wspierał mnie Kajetan Listkiewicz, który jest prezesem Polskiego Związku Teqball. Mamy znakomitych sędziów i podczas II Mistrzostw Polski praktycznie żadna z decyzji nie była kontrowersyjna. Podczas komentowania szukałem wątków tenisowych, bo w teqball gra się na stole przypominającym ten do tenisa stołowego. Od wielu lat pasjonuję się tenisem i choć nigdy go nie komentowałem, to nomenklatura nie jest mi obca.

 

Na mistrzostwach Polski był obecny również inny komentator Polsatu Sport Paweł Golański. Czy jeżeli teqball na dobre "trafiłby pod polską strzechę", to możemy spodziewać się duetu komentatorskiego Iwanow-Golański również w tej dyscyplinie?

 

Bardzo lubię pracować z Pawłem i wydaje mi się, że tworzymy dobrą parę przy meczach Ligi Mistrzów czy Ligi Europy. Jeśli będzie taka możliwość, to chętnie usiądę z nim nieopodal zakrzywionego stołu. Paweł wystąpił zresztą z Piotrem Dziewickim w meczu pokazowym i wypadł bardzo dobrze, więc widać, że czuje esencję teqballa. Szczerze mówiąc byłem zaskoczony jego przygotowaniem technicznym. Przed spotkaniem pół żartem, pół serio mówiłem zresztą, że będziemy obserwować dwóch "wybitnych techników", ale okazało się, że choć zakończyli kariery już jakiś czas temu, to z wyszkolenia technicznego nie ubyło im nic.

Adam Łuczka, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie