Tokio 2020: Nowicki zaczyna przygotowania. Najpierw Karpacz, potem Portugalia

Inne
Tokio 2020: Nowicki zaczyna przygotowania. Najpierw Karpacz, potem Portugalia
fot. Cyfrasport

Za kilka dni ruszają przygotowania do sezonu olimpijskiego i startu w Tokio młociarza Wojciecha Nowickiego. Białostoczanin, który półtora miesiąca temu był trzeci na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Dausze, z igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku również przywiózł brąz.

- Biorąc pod uwagę, że zimą, w trakcie przygotowań złapałem kontuzję (zerwanie mięśnia uda prawej nogi - PAP), to ten sezon i tak należy uznać za udany, bo przez pewien czas stał pod znakiem zapytania. Miałem nawet gorsze myśli, że ten sezon jest już skończony bo nie wiedziałem, czy będę w stanie wrócić po tej kontuzji, ale się udało - powiedział w środę Nowicki.

 

Dodał, że na razie nic poważniejszego mu nie dolega i czuje się fizycznie dobrze. - Więc tak na spokojnie wszystko podsumowując, to cieszę się że i tak ten sezon wyszedł tak jak wyszedł. Wiadomo, że zawsze będzie niedosyt po tych mistrzostwach świata, bo wiem, że byłem dobrze przygotowany i mogłem powalczyć o wygraną, ale niestety tego dnia nic nie wychodziło, ale patrząc na cały sezon, to nie mogę mieć do siebie za dużych pretensji - ocenił zawodnik Podlasia Białystok.

 

W stolicy Kataru uzyskał w konkursie finałowym wynik 77,69 m, który dawał mu miejsce tuż za podium. Po proteście polskiej ekipy i przedstawieniu nagrania, na którym widać było, jak trzeci po konkursie Węgier Bence Halasza pali swoją próbę, Polakowi również przyznano brąz. Złoto wywalczył - po raz czwarty z rzędu - Paweł Fajdek (80,50), a srebro Francuz Quentin Bigot (78,19).

 

Po tych mistrzostwach świata Nowicki mówił PAP, że najbardziej marzy o drugim medalu olimpijskim. Teraz jeszcze odpoczywa po tegorocznym sezonie, spędza w Białymstoku czas z rodziną. W środę odebrał nagrodę finansową, przyznaną za wybitne tegoroczne osiągnięcia sportowe przez władze miasta, za brąz na MŚ w Dausze. To 20 tys. zł; 15 tys. zł otrzymała jego trenerka Malwina Wojtulewicz.

 

Nowicki przyznał, że stara się jeszcze nie myśleć o Tokio, ale za kilka dni jego przygotowania do olimpiady ruszają. Pod koniec tygodnia zacznie się obóz w Karpaczu. - To będzie takie powolne wejście w trening, żeby przygotować organizm pod obciążenia - wyjaśnił. Kolejny etap, to zgrupowanie w grudniu w Portugalii; tu powinny zacząć się pierwsze zajęcia z rzutami. Nad kolejnymi etapami przygotowań pracuje trenerka.

 

- Zmiany (techniczne), które chcieliśmy wprowadzić, do końca nie wyszły tak, jak chcieliśmy. Ale mogę powiedzieć, że gdybyśmy nie spróbowali, to byśmy tego nie wiedzieli. To jest dla mnie cenne doświadczenie, które postaram się wykorzystać w kolejnym sezonie - dodał Nowicki.

 

Nagrodę za wybitne osiągnięcia, przyznaną przez władze Białegostoku, odebrał też w środę Rafał Czuper (START Białystok), tegoroczny wicemistrz Europy w tenisie stołowym osób niepełnosprawnych. Otrzymał 10 tys. zł. 5 tys. zł nagrody dostał jego trener Marek Iwanicki.

 

- Walka z przeciwnikami to jest jedna sprawa i takie zwycięstwo dobrze smakuje, ale w przypadku pana Rafała to jest również walka z własnymi ograniczeniami. Chcemy doceniać jedno i drugie: te osiągnięcia, które przynoszą chwałę miastu i krajowi, ale też pokazywać, że miasto wspiera tych zawodników, którzy walczą na różnych frontach i osiągają sukcesy, ale też pokonują własne słabości i ograniczenia - mówił w czasie uroczystości prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

 

W przypadku Nowickiego mówił, że kibice liczą na medal w Tokio. - Na pewno się przygotuję, ale jak będzie to zobaczymy. Na pewno będę się starał, bo jest szansa powalczyć o laury i postaram się tę szansę wykorzystać - obiecał brązowy medalista IO w Rio de Janeiro.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie