Wiśniewski przeprosił sędziego! "Poniosły mnie emocje"
- Chciałbym przeprosić sędziego za to, że poniosły mnie emocje. Miałem do tego prawo, bo akcja była bardzo długa. To była kiwka, a nie atak Simone Parodiego, a tę różnicę sędzia takiej klasy powinien dostrzec - powiedział środkowy Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Łukasz Wiśniewski.
Wiśniewski uchodzi za jednego z najspokojniejszych zawodników w całej PlusLidze. W starciu z Cerradem Eneą Czarnymi Radom poniosły go jednak emocje. Środkowy nieco się uniósł, za co został ukarany żółtą kartką.
- Chciałbym przeprosić sędziego za to, że poniosły mnie emocje. Miałem do tego prawo, bo akcja była bardzo długa. To była kiwka, a nie atak Simone Parodiego, a tę różnicę sędzia takiej klasy powinien dostrzec - skomentował całą sytuację sam zainteresowany.
Po zwycięstwie w Radomiu podopieczni Nikoli Grbicia pozostają jedną z dwóch niepokonanych ekip w elicie. Mimo, że siatkarze z Mazowsza nie ugrali ani jednego seta, postawili bardzo trudne warunki.
- Radomianie narzucili bardzo dobry rytm w zagrywce. Mieliśmy problem z przyjęciem. To nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest zwycięstwo na bardzo trudnym terenie z bardzo trudnym przeciwnikiem. Wywozimy stąd trzy punkty, które będą bezcenne - ocenił Wiśniewski.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze