PlusLiga: Jastrzębski wraca do gry, siatkarze GKS konsekwentni do bólu. Podsumowanie 5. kolejki

Siatkówka
PlusLiga: Jastrzębski wraca do gry, siatkarze GKS konsekwentni do bólu. Podsumowanie 5. kolejki
fot. PAP

Przełamanie siatkarzy Jastrzębskiego Węgla, zwycięstwo Projektu Warszawa w hicie i kolejna porażka po tie-breaku siatkarzy GKS Katowice to tylko część wydarzeń piątej kolejki PlusLigi. Zobaczcie, co działo się na polskich parkietach!

Po dwóch porażkach z rzędu (0:3 z Projektem Warszawa i 0:3 z Indykpolem AZS Olsztyn) sytuacja Jastrzębskiego Węgla wyglądała co najmniej źle. Podopieczni Roberto Santilliego w niczym nie przypominali zespołu, który w poprzednim sezonie zdobywał brązowe medale PlusLigi. W piątej kolejce nastąpiło jednak przełamanie. Jastrzębianie na otwarcie tej serii gier pokonali pewnie 3:0 MKS Ślepsk Malow Suwałki, który był rewelacją początku sezonu. W najtrudniejszych momentach na boisku pojawiał się Julien Lyneel, który wraca do pełni zdrowia po urazie mięśniowym. Najjaśniejszym punktem zespołu z Jastrzębia był środkowy Jurij Gladyr, który zdobył aż 12 punktów (10 atakiem i 2 zagrywką).

 

Bezapelacyjnie hitem kolejki było starcie Aluronu Virtu CMC Zawiercie z Projektem Warszawa. W Jurajskiej Twierdzy po pięciosetowym boju lepsi okazali się warszawianie. Ekipa Andrei Anastasiego pozostała w ten sposób jedną z dwóch niepokonanych drużyn w PlusLidze (z Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle). Kapitalne spotkanie rozegrał Piotr Nowakowski, który otrzymał indywidualne wyróżnienie. Środkowy Projektu i reprezentacji Polski błyszczał szczególnie w elemencie bloku, którym wywalczył aż pięć punktów. To prawie połowa dorobku całego zespołu (12).

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Cerrad Enea Czarnych Radom (3:0) a PGE Skra Bełchatów rozprawiła się z MKS Będzin (3:1). Asseco Resovia okazała się lepsza od BKS Visły Bydgoszcz (3:0), lecz mecz ten był rozgrywany awansem 6 listopada. Można więc powiedzieć, że faworyci wypełnili swoje zadania.

 

Rozgrywanie tie-breaków to już tradycja siatkarzy GKS Katowice. Od początku sezonu żaden z ich meczów nie zakończył się szybciej, niż po pięciu setach. Po kilku pierwszych meczach eksperci zachwycali się grą podopiecznych Dariusza Daszkiewicza. Czwarta porażka ostudziła nieco nastroje, bo przecież za styl punktów się nie zdobywa. Katowiczanie ulegli ekipie Cuprum Lubin, dla której było to dopiero drugie zwycięstwo w rozgrywkach.

 

Bardzo ciekawie zapowiadało się starcie Trefla Gdańsk z Indykpolem AZS Olsztyn i z pewnością nie zawiodło kibiców. Oba zespoły walczyły bardzo ambitnie, co potwierdzają wyniki w poszczególnych setach. Aż trzy z nich rozstrzygały się na przewagi. Ostatecznie wygrali olsztynianie, a punkty wywiezione z bardzo trudnego terenu na koniec sezonu mogą okazać się dla nich bezcenne.

 

Wyniki piątej kolejki PlusLigi:

Jastrzębski Węgiel - Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:21, 25:22, 25:22)

Aluron Virtu CMC Zawiercie - Projekt Warszawa 2:3 (20:25, 25:19, 20:25, 25:15, 16:18)

Cerrad Enea Czarni Radom - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (24:26, 25:27, 22:25)

PGE Skra Bełchatów - MKS Będzin 3:1 (25:21, 25:21, 23:25, 25:23)

 

Asseco Resovia Rzeszów - BKS Visła Bydgoszcz 3:0 (25:21,25:18,25:22)

 

GKS Katowice - Cuprum Lubin 2:3 (25:20, 22:25, 21:25, 25:23, 10:15)

 

Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (27:29, 26:24, 26:28, 17:25)

CM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie