Anioł po wielkim sukcesie Chemika: Celem Galatasaray było zdobycie tytułu
Siatkarki Grupy Azoty Chemika ponownie wygrały z Galatasaray HDI, tym razem 3:2 w Stambule, i awansowały do 1/8 finału Pucharu CEV. - Celem rywalek było zdobycie tytułu. Odpadnięcie w pierwszej rundzie przyjęli jak klęskę - powiedział dyrektor sportowy ekipy z Polic Radosław Anioł.
Policzanki, po zwycięstwie na początku grudnia w pierwszym meczu w Szczecinie 3:1, do Stambułu jechały z misją wygrania przynajmniej dwóch setów, co zapewniało im awans. Niemniej w Turcji spodziewały się „siatkarskiej wojny”, którą oprócz rywalek mieli im zgotować miejscowi kibice.
- I tak było. Mimo, iż kibiców przyszło znacznie mniej niż u nas w Szczecinie (1176 – PAP), to byli bardzo głośni, wręcz wrzaskliwi. Wywierali presję na nas jak i swoich zawodniczkach. Tak było przez cztery sety. Ale gdy my wygraliśmy seta, który zdecydował o awansie, kibice pościągali flagi i wyszli z hali, nie czekając na wynik piątej partii – powiedział Radosław Anioł, dyrektor sportowy Chemika.
Jego zdaniem policzanki mogły szybciej zapewnić sobie awans. Jednak w mecz weszły nieco spięte.
- W pierwszym secie obie nasze Kubanki nie były tak skuteczne jak zwykle. Jednak z seta na set się rozkręcały i w dużej mierze dzięki nim świętujemy awans – przyznał.
Gyselle Salas zdobyła 17 pkt, Wilma Silva o jeden mniej. To niemal połowa osiągnięć punktowych chemiczek z własnych akcji.
W drużynie przeciwnej brylowały głównie Greczynka Anti Vasilantonaki i tradycyjnie Ukrainka Olesia Ryhliuk. Obie zdobyły w sumie 46 punktów, ale poza Asli Kalac nie miały wsparcia wśród koleżanek z drużyny.
W piątym secie, kiedy przy stanie 2:2 losy awansu były już rozstrzygnięte, obaj trenerzy wprowadzili do swych teamów rezerwowe siatkarki. Mimo tego Chemik wygrał także tę partię, co oznaczało dla zespołu z Polic 16. zwycięstwo w sezonie, biorąc pod uwagę rozgrywki Ligi Siatkówki Kobiet, Superpuchar Polski i Puchar CEV. Od rozpoczęcia sezonu 2019/20 są niepokonane w żadnych rozgrywkach.
- Po zakończeniu spotkania w drużynie tureckiej panowała wręcz grobowa atmosfera. Przedstawiciele Galatasaray od początku sezonu w mediach zapowiadali, że ich celem na ten sezon jest zdobycie Pucharu CEV, bo mieli świadomość, że w lidze tureckiej nie mają dużych szans, by być wyżej niż VakifBank i Eczacibasi. Toteż odpadnięcie z nami w pierwszej rundzie przyjęli jak klęskę – stwierdził Anioł.
W rywalizacji o awans do ćwierćfinału Pucharu CEV Chemik zmierzy się ze zwycięzcą z pary Sanya La Laguna (Hiszpania) - Partizani Tirana (Albania). W pierwszym meczu tych drużyn Hiszpanki wygrały 3:0.
Podobnie jak Galatasaray, Chemik w tym sezonie mierzy w zdobycie Pucharu CEV. Potrzebuje do tego wygranych z jeszcze czterema rywalami.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze