Trener Arki przed meczem w Stambule: Gra w Pucharze Europy to koszykarskie święto

Koszykówka
Trener Arki przed meczem w Stambule: Gra w Pucharze Europy to koszykarskie święto
fot. Cyfrasport

- Jeśli we wtorek awans umknie nam sprzed nosa, zagramy w Stambule tak, jakbyśmy wciąż mieli szansę znaleźć się w Top 16 - zapewnił przed ostatnim spotkaniem fazy grupowej Pucharu Europy w środę z Galatasaray trener koszykarzy Arki Gdynia Przemysław Frasunkiewicz.

- Po pierwszej rundzie byliśmy chyba największym pozytywnym zaskoczeniem tych rozgrywek, bo przed ich rozpoczęciem raczej nikt się nie spodziewał, że do ostatniej kolejki będziemy się liczyć w walce o awans do Top 16 – podkreślił Frasunkiewicz.

 

A przed ostatnią serią fazy zasadniczej PE z grupy D w czołowej "16" rozgrywek zameldowały się trzy zespoły: Unicaja Malaga, Galatasaray Doga Sigorta Stambuł oraz EWE Baskets Oldenburg. Pozostałe trzy drużyny Dolomiti Energia Trydent - z czterema zwycięstwami w dorobku, Buducnost Voli Podgorica oraz Arka, które wygrały po trzy spotkania, rywalizują o jedno wolne miejsce.

 

W najgorszej sytuacji są gdynianie. Żółto-niebiescy nie tylko muszą pokonać w środę na wyjeździe Galatasaray, ale także liczyć na potknięcia swoich rywali. W tym przypadku koszykarze trenera Frasunkiewicza będą mieć cztery triumfy, czyli tyle samo ile Dolomiti, ale jednocześnie lepszy od włoskiej drużyny bilans bezpośrednich meczów. U siebie co prawda przegrali 78:85, jednak na wyjeździe byli lepsi 91:80.

 

Z kolei w układzie trzech zespołów z takim samym dorobkiem najlepsza jest Budocnost - +12 w małych punktach, Dolomiti ma -2, a Arka -10.

 

Losy awansu mogą sie jednak rozstrzygnąć już we wtorek. Tego dnia ekipa włoska podejmie Unicaję Malaga, która zapewniła sobie pierwsze miejsce w grupie i jeśli pokona 11. zespół hiszpańskiej ekstraklasy, bez względu na wyniki Arki i Budocnosti (ekipa ze stolicy Czarnogóry zagra w środę w Oldenburgu), znajdzie się w Top 16.

 

- Nawet jeśli awans umknie nam sprzed nosa, nie zmieni to naszego podejścia. W Stambule zagramy tak, jakbyśmy wciąż mieli szansę znaleźć się w Top 16. W tych rozgrywkach nikt nie kalkuluje tylko walczy na 100 procent. Mecze w Pucharze Europy to koszykarskie święto, bo nie każdy może rywalizować na takim poziomie. Do każdego spotkania trzeba podejść z należytym szacunkiem, dlatego jedziemy do Turcji, aby wygrać. Zresztą dla nas każde zwycięstwo to duże osiągnięcie – przyznał trener gdynian.

 

30 października Arka uległa u siebie Galatasaray 78:83 i właśnie to spotkanie zapoczątkowało serię pięciu porażek. W Gdyni najwięcej punktów dla gości zdobył Zach Auguste - 16, a dla gospodarzy Josh Bostic - 33.

 

W Stambule nie wystąpi kontuzjowany Phil Greene, natomiast Frasunkiewicz powinien mieć do dyspozycji Armaniego Moore'a, który w wygranym w niedzielę 95:68 ligowym meczu z MKS Dąbrowa Górnicza pauzował z powodu grypy.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie