Arteta chce go zatrzymać, ale to nie wystarczy? Xhaka ma odejść już w styczniu

Kariera Xhaki w Arsenalu raczej nie poszła po jego myśli. Do Londynu trafił w 2016 roku z Borussii Moenchengladbach za około 35 milionów funtów. Obiecywano sobie po nim bardzo dużo, jednak można odnieść wrażenie, że Szwajcar mógł wykrzesać z siebie znacznie więcej. Od pewnego czasu prezentuje kiepską formę, a do tego przestał być lubiany przez fanów. Wszystko przez spotkanie z Crystal Palace, kiedy piłkarzowi nie spodobała się decyzja trenera Unaia Emery'ego. Xhaka opuszczał boisko, jednocześnie prowokując kibiców, którzy poganiali go gwizdami. Od tamtego momentu, czyli 27 października, nie jest raczej mile wspominany.

 

Kiedy jednak Emery'ego zastąpił Arteta, to rola Szwajcara miała się zmienić. Wszystko m.in. po słowach nowego trenera Arsenalu, który przyznał, że kiedy pracował w Manchesterze City, to właśnie Xhaka znalazł się na liście potencjalnych transferów. Ostatecznie trafił jednak na Emirates Stadium.

 

Wydaje się jednak, że na zatrzymanie Xhaki jest już za późno. Choć znalazł się w wyjściowym składzie na pierwszy mecz Artety przeciwko Bournemouth, to słowa jego agenta Jose Noguery nie pozostawiają wątpliwości.

 

- Porozumieliśmy się już z Herthą. Poinformowaliśmy Raula Sanllehiego, Edu Gaspara oraz Mikela Artetę. Teraz chodzi tylko o dogadanie ceny między klubami - powiedział w rozmowie z "Blick". Spekuluje się, że Hertha złożyła już ofertę w wysokości 25 milionów euro.

 

Kontrakt Xhaki wygasa latem 2023 roku. Dla "Kanonierów" rozegrał 150 spotkań dla. Strzelił 11 goli i zaliczył 17 asyst.

Przejdź na Polsatsport.pl