MŚ w szachach błyskawicznych: Duda dziesiąty, Carlsen obronił tytuł

Inne
MŚ w szachach błyskawicznych: Duda dziesiąty, Carlsen obronił tytuł
fot. PAP

Jan-Krzysztof Duda nie obronił w Moskwie tytułu wicemistrza świata w szachach błyskawicznych. Z dorobkiem 13,5 pkt z 21 partii zajął dziesiąte miejsce. Po raz piąty w karierze, a trzeci z rzędu triumfował Norweg Magnus Carlsen - 16,5.

O przydziale złotego i srebrnego medalu decydował tie-break, gdyż 16,5 punktów zgromadził także brązowy medalista sprzed roku Amerykanin Hikaru Nakamura. W dodatkowych partiach błyskawicznych Carlsen pokonał go 1,5:0,5.

 

Na trzecim miejscu ukończył turniej Rosjanin Władimir Kramnik, który w pięknym stylu wrócił do szachowej rywalizacji po blisko rocznej przerwie. Były mistrz świata zgromadził 15 pkt.

 

Duda, który przed rokiem w Sankt Petersburgu zdobył srebrny medal, a w obecnych mistrzostwach był rozstawiony z numerem siódmym, zapowiadał, że nie będzie łatwo obronić drugiego miejsca.

 

Polak przegrał w Moskwie cztery partie - pierwszego dnia z Rosjaninem Andriejem Jesipienką i srebrnym medalistą MŚ w szachach szybkich Irańczykiem Alirezą Firouzją, startującym pod flagą FIDE, a w poniedziałek z Nakamurą i Rosjaninem Aleksandrem Griszczukiem - wszystkie czarnymi. Odniósł także 10 zwycięstw (siedem białymi) i siedem pojedynków zremisował, m.in. białymi z Carlsenem.

 

Po remisie z mistrzem świata w 17. rundzie zajmował dogodną pozycję do walki o medal. Jednak w kolejnej rundzie rundzie przegrał kluczowy pojedynek z Griszczukiem, a trzy ostatnie partie zremisował. Znany z agresywnego stylu gry i odważnych decyzji Duda był jedną z najbarwniejszych postaci turnieju.

 

Dwa dni wcześniej arcymistrz z Wieliczki wywalczył siódme miejsce w MŚ w szachach szybkich, potwierdzając przynależność do światowej czołówki. W tej rywalizacji także zwyciężył Carlsen.

 

Norweg w całym turnieju blitza przegrał tylko jedną partię - w siódmej rundzie z Rosjaninem Dmitrijem Andriejkinem - i siedem zremisował. Sukcesem w Moskwie podsumował dekadę swoich trudnych do powtórzenia szachowych sukcesów.

 

Od 2009 roku to jego 12. mistrzowski tytuł. Niemal równo 10 lat temu, 1 stycznia 2010 roku, 19-letni wówczas Norweg po raz pierwszy awansował na pozycję lidera w światowym rankingu FIDE, spychając z niej Bułgara Weselina Topałowa. Trzy lata później został mistrzem świata w szachach klasycznych i tej korony nie oddawał w kolejnych pojedynkach o tytuł w 2014, 2016 i 2018 roku. Czempionem w szachach szybkich był w latach 2014, 2015 i 2019, a w błyskawicznej odmianie tej gry w 2009, 2014, 2017, 2018 i 2019.

 

Kolejni polscy arcymistrzowie zajęli następujące lokaty: 26. Radosław Wojtaszek - 12,5 pkt, 59. Bartosz Soćko - 11,5, 97. Mateusz Bartel, 108. Kacper Piorun - obaj po 10,5, 122. Grzegorz Gajewski - 10.

 

W mistrzostwach kobiet tytuł obroniła Rosjanka Kateryna Łachno - 13 pkt z 17 rund. Srebrny medal wywalczyła Ukrainka Anna Muzyczuk - 12,5, a brązowy Chinka Zhongyi Tan - 12.

 

Monika Soćko zgromadziła 10 pkt i zajęła 26. miejsce, a Klaudia Kulon z dorobkiem 7,5 pkt była 90.

 

W mistrzostwach rozgrywanych w loży VIP piłkarskiego stadionu Łużniki uczestniczyło 206 zawodników i 122 zawodniczki. 

jb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie