Nowe wieści w sprawie przyszłości Leona! Sirci uchylił rąbka tajemnicy

Siatkówka
Nowe wieści w sprawie przyszłości Leona! Sirci uchylił rąbka tajemnicy
fot. Cyfrasport

Gino Sirci jest jednym z niewielu siatkarskich oficjeli, którzy otwarcie mówią o ruchach transferowych swojego klubu. Właściciel Sir Safety Conad Perugii przyznał, że odrzucił dwie oferty za Aleksandara Atanasijevicia, a aktualnie jest w trakcie rozmów o przedłużeniu umowy z Wilfredo Leonem. Nowy kontrakt miałby obowiązywać przez dwa kolejne sezony.

Sirci udzielił wywiadu dla "Il Corriere dell'Umbria". Powiedział w nim, że ma zamiar przedłużyć kontrakty ze zdecydowaną większością zawodników reprezentujących barwy jego klubu w obecnym sezonie.

 

- To prawda, że pojawiły się kluby chcące pozyskać naszych siatkarzy. Trentino i Verona były zainteresowane Atanasijeviciem. Chciałbym jednak coś wyjaśnić. Po pierwsze mamy zamiar przedłużyć kontrakty ze wszystkimi zawodnikami, a po drugie mam nadzieję, że uda mi się utrzymać zespół w niezmienionym kształcie - skomentował.

 

Mimo nieco słabszego rozpoczęcia sezonu SuperLega Włoch jest zbudowany grą swojej drużyny. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z gry naszych zawodników, a dopóki tak jest, to nie zamierzamy pozbywać się żadnego z nich. Uzbrójmy się w cierpliwość. Myślę, że w ciągu kilku dni odsłonimy nieco więcej kart - dodał.

 

Właściciel Perugii ujawnił również, że oprócz Atanasijevicia do klubu wpłynęła oferta za rozgrywającego Luciano De Cecco, ale na 95 procent Argentyńczyk pozostanie w zespole. Bardzo ważnym punktem dla wicemistrzów Włoch jest utrzymanie w drużynie Leona. Aktualnie trwają rozmowy o przedłużeniu jego kontraktu o kolejne dwa lata. 

 

Perugia jest obecnie drugą drużyną ligi włoskiej. Podopieczni Vitala Heynena, którzy przegrali w tym sezonie dwa mecze, tracą do liderującego Cucine Lube Civitanova siedem punktów. 

CM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie