Lisek: Córka jest moją motywacją
Piotr Lisek zajął 8. miejsce w 85. Plebiscycie Przeglądu Sportowego i Polsatu na Najlepszego Sportowca Roku 2019. Cel na 2020 rok ma prosty: dobry występ na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Ma jednak wyjątkową motywacje. - Wszystko, co robię, jest dla córeczki - powiedział.
Marta Ćwiertniewicz: 2019 rok był dla Pana niesamowity. Rekord Polski, skoki powyżej sześciu metrów, ale także prywatnie, bo urodziło się Panu dziecko. W jaki sposób łączy Pan rolę taty i profesjonalnego sportowca?
Piotr Lisek: Nie jest łatwo. To, że udało się na wysokość sześciu metrów, jest wynikiem ciężkiej pracy. Przyznam szczerze, że żona bardzo mnie odciąża od zajęć z dzieckiem. Kiedy jestem dostępny, to staram się oddawać całe serduszko mojej córeczce. Z tyłu głowy mam igrzyska olimpijskie w Tokio, więc trening jest ciężki.
No właśnie, czy córeczka jest dodatkową motywacją do treningu przed igrzyskami w Tokio?
Wszystko, co robię, jest dla niej. Chcę jej zapewnić dobrą przyszłość. Kiedyś myślałem o sobie, teraz jednak bierzemy odpowiedzialność za kogoś więcej.
W pierwszej "10" jest silna grupa lekkoatletów. Trzymał Pan kciuki za kogoś innego?
Za Bartosza Zmarzlika. To prawdziwy i swój chłopak. Nie jest przesiąknięty mediami, co mi się podoba.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze