Puchar Francji: Wysoki triumf PSG nad szóstoligowcem. Bułka na ławce
W niedzielnym spotkaniu 1/32 finału Pucharu Francji ekipa Paris Saint Germain zgodnie z planem pokonała na wyjeździe szóstoligowy Linas-Montlhery 6:0 i awansowała do kolejnej rundy. W barwach mistrzów Francji cały mecz na ławce rezerwowych spędził 20-letni bramkarz Marcin Bułka.
Powiedzieć, że ten mecz był starciem Dawida z Goliatem, to jak nic powiedzieć. Obie drużyny dzieli dosłownie wszystko, ale nie od dziś wiadomo, że w futbolu poprzez determinację i wolę walki można sporo osiągnąć. I na to liczyli gospodarze tego starcia, którzy dzielnie bronili się przez kilkadziesiąt minut.
Paryżanie dopiero w 30. minucie objęli prowadzenie za sprawą Adila Aouchiche. Co ciekawe, dziesięć minut później mogło dojść do wielkiej sensacji, ponieważ sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Presji strzelenia gola europejskiemu gigantowi nie wytrzymał jednak Idrissa Kanoute.
Zmarnowana "jedenastka" zemściła się już sześćdziesiąt sekund później, bowiem na 2:0 podwyższył Edinson Cavani.
W drugiej połowie mistrzowie kraju przypieczętowali awans poprzez drugie trafienie Urugwajczyka, dublet Pablo Sarabii i bramkę w samej końcówce Maxima Choupo-Motinga. Dzięki temu ubiegłoroczni finaliści Pucharu Francji wygrali pewnie 6:0 i awansowali do kolejnej rundy. Dla kopciuszka z szóstej ligi sama konfrontacja z PSG była już wielkim sukcesem.
Linas-Montlhery - PSG 0:6 (0:2)
Bramki: Aouchiche 30, Cavani 41,60, Sarabia 63,69, Choupo-Moting 87
WYNIKI I TERMINARZ PUCHARU FRANCJI
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze