De Kruijf: Polki są jednymi z faworytek turnieju kwalifikacyjnego

Marcin Lepa: Czysto fizyczne przygotowania drużyn reprezentacyjnych trwały kilka dni, ale każda reprezentacja mogła przygotowywać się specjalnie pod pierwszych rywali. Myślę więc, że wiedzie wszystko o reprezentacji Polski. Co będzie dla was najtrudniejsze w tym spotkaniu?

Robin de Kruijf: Nie wiemy wszystkiego o reprezentacji Polski, bo gramy dzień po dniu, ale znamy zawodniczki z ligi włoskiej. Myślę, że Joanna Wołosz jest jedną z najlepszych rozgrywających na świecie, która dobrze współpracuje ze świetnymi zawodniczkami - Magdaleną Stysiak i Malwiną Smarzek-Godek. Uważam, że macie bardzo mocną i doświadczoną drużynę. Myślę, że Polska jest jednym z faworytów turnieju kwalifikacyjnego.

W pewien sposób wracamy do mistrzostw Europy z 2009 roku, bo był to ostatni turniej, po którym w reprezentacji Polski siatkarek nastąpiła przerwa, jeżeli chodzi o sukcesy (w 2009 roku Polska wywalczyła brązowy medal - przyp. red.). Ale dla Holenderek rok 2009 również oznaczał sukces - srebrny medal ME. Nowa generacja też do niego nawiązuje. Pamięta pani ten turniej?

Tak, pamiętam go bardzo dobrze. To było jedno z najbardziej szalonych doświadczeń. Pamiętam, kiedy grałyśmy w Polsce przeciwko Rosji. Byłyśmy w obcym kraju, ale cała hala kibicowała reprezentacji Holandii, bo był to mecz ważny nie tylko dla nas, ale i dla polskiej drużyny. Kibice stworzyli wtedy niesamowitą atmosferę. Nie zapomnę tego do końca życia. Myślę, że to już się nigdy więcej nie powtórzy.

Mecz Polska - Holandia w ramach turnieju kwalifikacyjnego do IO od 19:00 w Polsacie Sport. Studio od godz. 18:30.