Tokio 2020: Dwukrotny mistrz olimpijski w triathlonie jednak wystartuje
Brytyjczyk Alistair Brownlee, dwukrotny mistrz olimpijski (2012 i 2016) i świata (2009 i 2011) w triathlonie, zmienił decyzję i chce wystartować w igrzyskach w Tokio - poinformowała BBC. Marzy o kolejnym złocie. W 2017 r. zapowiadał rezygnację ze wszystkich startów, w tym olimpiady.
Miał bowiem jedno marzenie - udział w najsłynniejszych zawodach swojej dyscypliny - Iron Man na Hawajach. Planów nie udało się zrealizować na razie z powodów urazów, więc 31-latek powrócił do treningów na dystansie olimpijskim, czyli do rywalizacji na krótkich dystansach - zawodnicy muszą przepłynąć 1,5 km, przejechać na rowerze 40 km oraz przebiec 10 km.
Na początku stycznia ubiegłego roku Brytyjczyk zdobył w holenderskim Weert złoty medal mistrzostw Europy (poprzednio najlepszy na Starym Kontynencie był w 2010, 2011 i 2014 roku) i to, w jakiej jest obecnie dyspozycji, utwierdziło go w chęci startu w Tokio i walce o trzecie mistrzostwo. Igrzyska w Tokio będą jego czwartą olimpiadą.
- Ponad roku temu miałem poważną kontuzję i byłem przekonany, że nie dam rady przygotować się do igrzysk. W 2019 roku kontuzje mnie jednak omijały, a powrót do treningów, przygotowania do startu (w ME) i w ogóle rywalizacja bardzo mi się spodobały. Moim marzeniem było to, by móc bez bólu biegać i cieszyć się walką. I to się stało. Stąd decyzja, by pojechać na kolejną olimpiadę, zobaczyć, co mogę zrobić i walczyć o marzenia - powiedział.
Zawody Iron Man na Hawajach odbywają się długich dystansach: triathloniści płyną 3,85 km (wokół wyspy Waikiki), pokonują trasę rowerową 180,2 km (Around-Oahu Bike Race) i kończą zmagania dystansem maratońskim (42, 195 m) w Honolulu.
W takich pierwszych zawodach w 1978 r. rywalizowało zaledwie 15 zawodników. W 2019 r. na Hawajach wystartowało ponad 2200 śmiałków, w tym kilkaset kobiet.
Komentarze