PŚ w kolarstwie torowym: Sprinterzy chcą wygrać w Milton
Nie w ciepłych krajach, a w Pruszkowie trenują kolarze torowi przed finałowymi zawodami Pucharu Świata, które w przyszłym tygodniu odbędą się w Milton. W Kanadzie chcą zwyciężyć w sprincie drużynowym, co przybliżyłoby ich do igrzysk w Tokio.
- Na wyjazd do ciepłych krajów niestety zabrakło pieniędzy, ale my robimy swoje. Chcemy wygrać w Milton sprint drużynowy. I mówię to poważnie. Zadanie powinna nam ułatwić absencja w Kanadzie bezkonkurencyjnych w tym sezonie Holendrów - powiedział PAP trener kadry sprinterów Igor Krymski.
Nie wiadomo czy Mateusz Rudyk wystartuje w Milton w sprincie indywidualnym. Po zwycięstwach w grudniu w nowozelandzkim Cambridge i australijskim Brisbane torowiec Stali Grudziądz zapewnił już sobie pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w tej konkurencji.
- W Milton Mateusz pojedzie konkretnie tylko w sprincie drużynowym, bo walczymy o igrzyska i jesteśmy maksymalnie zmobilizowani. Jeśli chodzi o sprint indywidualny, nie musi startować. To w końcu ogromny wysiłek - co najmniej dziewięć biegów w ciągu dnia, a ja bym wolał, żeby tak się nie eksploatował przed mistrzostwami świata. Ale decyzja będzie należeć do niego. Może kilka dni przed zawodami powie, że jednak chce się ścigać indywidualnie? Może wystartuje w keirinie? Zobaczymy - dodał Krymski.
W dwóch zawodach Pucharu Świata na antypodach drużyna sprinterów dwukrotnie zajęła drugie miejsce i w rankingu olimpijskim plasuje się na ósmej pozycji, a więc ostatniej, która daje prawo startu w Tokio. W identycznej sytuacji jest drużyna sprinterek.
Zawody w Milton (24-26 stycznia) będą przedostatnimi, na których można zdobyć punkty do rankingu olimpijskiego. Kwalifikacje zakończą mistrzostwa świata w Berlinie (26 lutego - 1 marca).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze