Szalpuk: W Suwałkach i Warszawie była złość, że nie mogłem pomóc i przegraliśmy

Siatkówka
Szalpuk: W Suwałkach i Warszawie była złość, że nie mogłem pomóc i przegraliśmy
fot. Cyfrasport

Artur Szalpuk nie mógł pomóc kolegom w meczu przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi. Przyjmujący wciąż rehabilituje się po zabiegu kolana. - Można powiedzieć, że wyprzedzamy trochę plan. We wtorek wprowadziliśmy już kilka elementów siatkarskich. Cieszę się z tego, jak przebiega ta rehabilitacja - powiedział 24-latek.

- Czuję się bardzo dobrze i rehabilitacja przebiega poprawnie. Można powiedzieć, że wyprzedzamy trochę plan. We wtorek wprowadziliśmy już kilka elementów siatkarskich. Cieszę się z tego, jak przebiega ta rehabilitacja - stwierdził Szalpuk.

 

Przyjmujący PGE Skry przyznaje, że stęsknił się za siatkówką.

 

- W tamtym roku trochę się naodpoczywałem i liczyłem na to, że w tym roku uda się przebrnąć bez kontuzji. Niestety przytrafiła się taka dolegliwość, której nie udało się zapobiec - powiedział zawodnik.

 

Jeśli chodzi o sam zabieg, to według siatkarza był to "najmniejszy wymiar kary".

 

- Tak naprawdę kolano zostało tylko wyczyszczone. Teoretycznie po naderwaniu mięśnia wraca się dłużej, niż po tym zabiegu - tłumaczy Szalpuk. - Pojechałem do szpitala, dostałem znieczulenie i poddałem się operacji. Następnego dnia wyszedłem już o kulach do domu. Jeden dzień poświęciłem na odpoczynek, a kolejnego już rozpocząłem rehabilitację. Nie było na co czekać i wspólnie ze sztabem zdecydowaliśmy się, że trzeba wziąć się za pracę.

 

Kontuzja przyjmującego była powodem absencji nie tylko w meczu z Jastrzębskim. Szalpuka zabrakło już w spotkaniu z MKS Ślepskiem Malow Suwałki oraz Vervą Warszawa Orlen Paliwa.

 

Szalpuk bardzo przeżywa fakt, że spotkania musi oglądać spoza boiska.

 

- W Suwałkach i Warszawie było trochę złości, że nie mogłem pomóc i że przegraliśmy. Niestety, to już przeszłość i trzeba się skupić na tym, co przed nami. Muszę przyznać, że większe emocje są jednak na boisku. Ciężko to do czegoś porównać, gdy się tego nie pozna. Kibice na pewno też się denerwują, ale to coś innego - dodał Szalpuk.

 

 

Najbliższy mecz PGE Skry Bełchatów odbędzie się 1 marca o godzinie 14:45. Przeciwnikiem podopiecznych Michała Mieszko Gogola będzie Aluron Virtu CMC Zawiercie.

NP, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie