Początek tornada w światowym sporcie! Włosi zawieszają wszystkie rozgrywki do 3 kwietnia

Inne
Początek tornada w światowym sporcie! Włosi zawieszają wszystkie rozgrywki do 3 kwietnia
Fot. PAP
Koronawirus opróżni wkrótce pewnie wszystkie stadiony. Czy rządy będą w stanie pomóc klubom i federacjom, które poniosą, jak wiele innych przedsiębiorstw, gigantyczne straty finansowe?

Decyzja Włoskiego Komitetu Olimpijskiego o zawieszeniu wszystkich sportowych działalności na terenie Italii, podjęta w porozumieniu z prezesami największych sportowych federacji w tym kraju, czeka już tylko na specjalny dekret premiera. To formalność. Władze ligi siatkówki już ogłosiły, że zawieszają rozgrywki. Decyzja Włoskiego Komitetu Olimpijskiego będzie rzutować na cały europejski, a może i światowy sport. Również polski.

We włoskiej siatkarskiej SuperLidze grają reprezentanci Włoch, co oczywiste, ale też Serbii, USA, Brazylii, Holandii, Polski, Francji, Niemiec, Iranu, Słowenii, Czech. Zresztą chyba krócej będzie jeśli napiszemy, że grają w niej reprezentanci wszystkich liczących się nacji (poza Rosją).

 

Zawieszenie ligi na miesiąc oznacza, że jeśli zostanie ona dokończona po 3 kwietnia, siatkarze nie zdążą odpocząć i przygotować się do rozpoczynającej się już 22 maja siatkarskiej Ligi Narodów. Oby zdążyli dokończyć rozgrywki do tego terminu. Iwan Zajcew, atakujący reprezentacji Włoch i Modeny, kolega Bartosza Bednorza już w piątek postulował, by Ligę Narodów w tym roku odwołać. To samo, na razie po cichu, mówią działacze włoskiej federacji, o czym pisał TUTAJ, Marek Magiera.

 

Siatkówka to tylko jeden z przykładów. Dokładnie takie same problemy zaczynają się w przypadku piłki nożnej. W Serie A gra przecież równie dużo reprezentantów. I tam też już mówi się, że trzeba przesunąć Euro 2020 na następny rok. 

 

ZOBACZ: Zawieszono wszystkie imprezy sportowe we Włoszech!

 

Moje ulubione rugby w ten weekend też zostało uderzone koronawirusem. Przełożono na bliżej nieokreślony termin sobotni mecz Irlandia – Włochy w Pucharze Sześciu Narodów. Potem zaplanowane na przyszły tydzień starcie Włochy – Anglia. W poniedziałek ogłoszono, że do listy dołącza również mecz Francja – Irlandia.

 

Podobnie dzieje się oczywiście w innych sportach. Tenisie, kolarstwie, skokach narciarskich itd. Każde  takie odwołanie imprezy, lub gra przy pustych trybunach, to idące czasem w miliony euro straty. I to oczywiście jest nieuniknione. Zdrowie jest ważniejsze. 

 

Sport nie jest jedyny, raczej dołącza do innych branż, w których straty z powodu koronawirusa idą w setki milionów, a za chwilę pewnie miliardów euro, czy dolarów. Możemy się tylko modlić (choć we Włoszech nawet to jest utrudnione, bo kościoły też będą zamknięte) i trzymać kciuki za lekarzy i naukowców, by nas jakoś z tego koronawirusowego bagna wyciągnęli.

 

ZOBACZ: Puste hale i stadiony. Premier chce odwołania imprez masowych!

 

W świetle apelu premiera Mateusza Morawickiego, który słusznie prosi, by odwoływać w Polsce imprezy masowe, wydaje się konieczne, by przygotować też środki, które pokryją gigantyczne straty, jakie pojawią się w sporcie. Taką właśnie prośbę wystosował Włoski Komitet Olimpijski do premiera Włoch.

 

Nasze Ministerstwo Rozwoju, w związku z szacowanymi na miliard złotych stratami w branży turystycznej, powołało już sztab kryzysowy. Sądzę, że w Ministerstwie Sportu też taki sztab powinien powstać. Trzymajmy też wszyscy kciuki, by nie okazało się, że sztab powstanie w miejsce tzw. misji olimpijskiej Tokio 2020, przygotowującej wyjazd naszej reprezentacji na igrzyska, a misja już nie będzie potrzebna z powodu odwołania zawodów w Japonii. 

Robert Małolepszy, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie