Dwie Polki na podium Akademickich MŚ w łyżwiarstwie szybkim

Zimowe
Dwie Polki na podium Akademickich MŚ w łyżwiarstwie szybkim
fot. Materiały prasowe/Paweł Skraba
Kaja Ziomek (z lewej) i Andżelika Wójcik mają ochotę na kolejne medale AMŚ

Kaja Ziomek zdobyła srebrny, a Andżelika Wójcik brązowy medal Akademickich Mistrzostw Świata w łyżwiarstwie szybkim, które rozpoczęły się we wtorek w Amsterdamie. Na razie najlepsi są Holendrzy, którzy po pierwszym dniu mają na koncie już pięć medali.

– Jestem bardzo zadowolona. Warunki były zmienne, trochę to była loteria. Ale fajnie, że coś takiego jest, bo najczęściej startujemy w komfortowych warunków, nic nam nie wieje, nic nie pada. A tu, podczas imprezy studenckiej, mogłyśmy sprawdzić się w trudniejszym boju – mówiła Ziomek.

 

We wtorek łyżwiarze mierzyli się momentami z ulewnym deszczem i bardzo mocnym wiatrem.


– Jadąc pięćset metrów miałyśmy dwie proste z wiatrem w plecy, ale przy zejściu z łuku to było wręcz jak zderzenie ze ścianą – dodała Wójcik.


Obie Polki wystąpiły w jednym biegu. Lepsze otwarcie miała Ziomek i dowiozła prowadzenie do mety.

 

– Jakimś cudem od dwóch sezonów nie miałyśmy okazji jechać razem. Na mecie okazało się, że troszkę brakuje, ale jestem zadowolona z trzeciego miejsca – mówiła Wójcik.


Norweskie media: Stoch po mistrzowsku poradził sobie z wiatrem


Nie udało się zdobyć medalu reprezentantom Polski w biegach długich – Magdalena Czyszczoń na 3000 metrów była czwarta, podobnie jak Szymon Palka na 5000 metrów. Na 3000 metrów startowała również Karolina Gąsecka, która zajęła szóstą lokatę. Na 500 metrów kobiet jedenasta była Olga Kaczmarek, a wśród panów na tym samym dystansie siedemnastą lokatę zajął Jan Świątek.


– Dwa medale bardzo cieszą, super, że dziewczyny zrobiły swoje. Na sprint liczyliśmy i się udało. Trochę brakło szczęścia na długich dystansach, bo Magdzie brakło pół sekundy do brązu, a Szymkowi trochę więcej. Dziewczyny w sprincie potwierdziły swoją klasę. Widzę dużą szansę na kolejne krążki – komentował wtorkowe występy biało-czerwonych trener Dariusz Stanuch.

 

Szkoleniowiec reprezentacji przyznał, że rzadko na poziomie seniorskim spotyka się imprezy rozgrywane na torach otwartych.

 

– Coraz rzadziej, aczkolwiek są mistrzostwa Europy na otwartych torach. Czasem zdarza się, że warunki pogodowe wypaczają wyniki – dodał.


Dla Ziomek wtorkowy start był najważniejszy na imprezie w Amsterdamie.

 

  

 

– Tak, to było dla mnie najważniejsze. Został mi jeszcze start na 1000 metrów pojutrze, w którym będzie kilka mocnych zawodniczek i chcę z nimi powalczyć o medale. A na koniec zawodów jest jeszcze mieszany sprint drużynowy i tam też będziemy starać się o medale – mówiła.

 

Biathloniści nie będą rywalizować o medale mistrzostw Polski


Ochotę na kolejne medale ma też Wójcik, która dwa lata temu na Akademickich Mistrzostwach Świata w Mińsku wywalczyła brąz na tym dystansie.

 

– Chcę przejechać dobry bieg na 1000 metrów i zobaczymy, co uda się osiągnąć. Ale sądzę, że coś jeszcze mogę – powiedziała.

 

  


Obie nasze sprinterki w środę czeka jednodniowa przerwa w występach w Akademickich Mistrzostwach Świata.

 

– Niedaleko stąd w Leeuwarden odbędą się zawody w sprincie na sto metrów. To może być bardzo ciekawe doświadczenie, a ponieważ na środę w Amsterdamie nie miałyśmy zaplanowanych żadnych startów, to chętnie się tam sprawdzimy – mówiła Ziomek.

 

W środę zawodnicy rywalizować będą wczesnym popołudniem na 1500 metrów. Z kolei wieczorem zaplanowana jest sesja na najdłuższych dystansach – pięciu tysiącach metrów kobiet i dziesięciu tysiącach metrów mężczyzn.

 

Akademickie Mistrzostwa Świata w łyżwiarstwie szybkim potrwają do piątku.

Informacja prasowa, WŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie