Korzeniowski: Pojadę na igrzyska, jeżeli... żona pozwoli

Inne
Korzeniowski: Pojadę na igrzyska, jeżeli... żona pozwoli
fot. PAP
Paweł Korzeniowski marzy o występie na swych piątych igrzyskach olimpijskich.

– Chciałem zakwalifikować się na swoje piąte igrzyska olimpijskie, ale zostały one przełożone z powodu pandemii koronawirusa. Jeżeli żona pozwoli i będzie cierpliwa, spróbuję zakwalifikować się na przyszłoroczną imprezę – powiedział Paweł Korzeniowski w rozmowie z Joanną Kaczor-Bednarską. Mistrz świata z 2005 roku na początku tego roku wznowił karierę po trzyletniej przerwie.

Joanna Kaczor-Bednarska: Dlaczego zacząłeś uprawiać pływanie?


Paweł Korzeniowski: Miałem wadę kręgosłupa i dostałem takie zalecenie od lekarzy. Moja mama i wujkowie pływali, a babcia była gimnastyczką, więc kultywowałem sportowe tradycje rodzinne.


Zobacz: Słynna pływaczka chce zebrać pieniądze dla szpitala w Bergamo

 

Miałeś okazję mierzyć się z Michaelem Phelpsem. Jak wspominasz tę rywalizację?


Z jednej strony miałem pecha, że trafiłem na takiego gościa, który wygrywał wszystko i nie było możliwości go pokonać. Z drugiej jednak strony to szczęście, że mogłem się ścigać z najlepszym olimpijczykiem w historii.


Jak teraz wygląda Twoje życie?


Chciałem zakwalifikować się na swoje piąte igrzyska olimpijskie, ale zostały one przełożone z powodu pandemii koronawirusa. Jeżeli żona pozwoli i będzie cierpliwa, spróbuję zakwalifikować się na przyszłoroczną imprezę.

 


Jak spędzasz wolny czas podczas kwarantanny? Nie możesz pójść na basen...


Ćwiczę w miarę możliwości. To jest takie "pływanie na sucho". Na balkonie przyczepiam gumy do barierek i tak pływam w miejscu. Robię pompki i ćwiczę też ze swoimi dziećmi.


Jakie ćwiczenia dla pływaków poleciłbyś na czas kwarantanny?


Wspomniane "pływanie na sucho". Do tego ćwiczenia potrzebna jest guma do rozciągania. Do tego pompki, przysiady na jednej nodze, wyskoki... Ćwiczeń jest bardzo dużo, to tylko kwestia motywacji.

 

Zobacz: Tokio 2021: Kwalifikacje muszą zakończyć się do 29 czerwca 2021


Znalazłeś czas na to, by założyć szkółkę dla dzieci?


Założyłem z przyjacielem szkołę pływania "piąty styl". Organizujemy obozy dla dzieci, szkolimy mastersów, dajemy lekcje indywidualne. Staramy się przekazać ludziom naszą wiedzę i pasję.


Dobrze się czujesz w roli trenera?


Tak. Wydaje mi się, że spełniam się jako trener i potrafię przekazać wiedzę, którą posiadam. Bardzo lubię pracować z dziećmi, ale również z dorosłymi. U dorosłych amatorów poziom szybko idzie w górę. Daję im kilka ćwiczeń i widzę progres. Dostrzegam szczęście na ich twarzach, gdy po wielu próbach nagle coś się udało, gdy po jednym ćwiczeniu zaczynają swobodnie pływać albo poprawiają pracę nóg. Taka praca również daje dużo szczęścia.

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie