Magiera: Bednorza podróże po marzenia

Siatkówka
Magiera: Bednorza podróże po marzenia
fot. Cyfrasport
Magiera: Bednorza podróże po marzenia

Okazuje się, że wcale nie trzeba rozgrywać meczów czy w ogóle prowadzić regularnych rozgrywek, żeby nie brakowało tematów do dyskusji i to na różnych biegunach danej dyscypliny. Weźmy ostatni tydzień w naszej siatkówce. Z jednej strony przejście Bartosza Bednorza do Zenitu Kazań, z drugiej strony zwolnienia w GKS-ie Katowice.

Dla Bartosza gratulacje, bo Zenit Kazań to klub wyjątkowy. Każdy, kto interesuje się siatkówką ma tego świadomość. Sam zawodnik też, czego dał wyraz w ostatnim magazynie 7Strefa. - Jeśli dostajesz propozycję gry w takim klubie jak Zenit, to się nie ma nad czym zastanawiać - powiedział siatkarz. I ma rację. Swoją drogą trzeba przyznać, że sportowe CV Bednorza jak na zawodnika, który w tym roku skończy dopiero 26 lat, wygląda naprawdę dobrze. Częstochowa, Olsztyn, Bełchatów, Modena. Teraz dochodzi Kazań. We wspomnianej 7Strefie Bednorz zapytany o swoją karierę i ścieżkę rozwoju, powiedział, że kiedy rozpoczął bawić się w siatkówkę na poważnie miał marzenie, aby zagrać w najlepszych ligach na świecie. - I to się już udało, w dodatku gram w najlepszych klubach tych lig - dodał z uśmiechem.

Zobacz także: Niesamowity film na powitanie Bednorza w Zenicie. „Najważniejsze, że jest głodny dalszych sukcesów”

 

Bednorz jeszcze w Kazaniu nie był, a już przywitany został w nowym klubie iście po królewsku. Wystarczy przejrzeć portale społecznościowe czy klubowe kanały, gdzie pojawiły się specjalne „gify” i filmiki z polskim siatkarzem w roli głównej. Trener Zenitu Władimir Alekno udzielił wywiadu w którym przyznał, że Bednorz od dłuższego czasu był pod lupą klubu z Kazania. Zapytany o najmocniejsze strony Bartosza z rozbrajającą szczerością odpowiedział - zagrywka, atak, przyjęcie, blok, obrona. Czyli wszystko, a to oznacza, że oczekiwania klubu w stosunku do polskiego siatkarza są ogromne. Przejście Bednorza z Modeny do Zenitu odbiło się szerokim echem w środowisku siatkarskim. Patrząc na ostatnie lata polskiej siatkówki śmiało można by ten transfer sklasyfikować jako jeden z najgłośniejszych w historii.

 

Czy najgłośniejszy? Kilka lat temu do Zenitu trafił przecież Łukasz Żygadło, który oprócz tego reprezentował wcześniej kilka innych poważnych siatkarskich firm - Panathinaikos Ateny, Halkbank Ankara, Trentino Volley. Głośno było o wyjeździe Sebastiana Świderskiego do Perugii i później do Maceraty czy Dawida Murka do Modeny, gdzie trafił po czteroletniej fantastycznej przygodzie w Panathinaikosie. Oprócz Murka i Bednorza do Modeny swego czasu trafili także Łukasz Kadziewicz i Zbigniew Bartman, ale z polskich siatkarzy do dzisiaj największym uznaniem cieszy się tam Edward Skorek, który jako grający trener w latach 70-tych doprowadził klub do wymarzonego mistrzostwa Italii.

 

Arkadiusz Gołaś - Macerata, wspomniany wyżej Kadziewicz - Biełgorod, Bartosz Kurek - Dynamo Moskwa i Lube, Michał Winiarski - Trentino Volley, Mateusz Bieniek - Lube, kilka lat temu Michał Kubiak - Halkbank Ankara. W Halkbanku grał też przez rok Piotr Gruszka. Trzeba przyznać, że trochę by się tego wszystkiego uzbierało, tylko pytanie w jakiej kolejności zestawić taką listę - listę największych i najgłośniejszych transferów polskich siatkarzy do zagranicznych klubów? Ma ktoś jakiś pomysł?

Marek Magiera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie