Ferguson w świetnej formie, mimo krwawej wojny! Amerykanin zatańczył w szpitalu
Świetne widowisko stworzyli podczas gali UFC 249 Tony Ferguson (25-4, 12 KO, 8 SUB) oraz Justin Gaethje (22-2, 19 KO, 1 SUB). Ten pierwszy pokazał ogromny charakter, ale po kapitalnych ciosach rywala sędzia musiał przerwać pojedynek. "El Cucuy" miał zmasakrowaną twarz, jednak już kilkadziesiąt godzin po walce uśmiechnięty tańczył przy szpitalnym łóżku.
Ferguson zmierzył się z Gaethje w walce wieczoru gali UFC 249. Było to pierwsze wydarzenie największej organizacji MMA na świecie od dwóch miesięcy. Faworytem był "El Cucuy", który początkowo miał walczyć z Khabibem Nurmagomedovem. "The Highlight" nie miał pełnego okresu przygotowawczego, a na dodatek jego przeciwnik był niepokonany od ośmiu lat.
Trump pogratulował UFC. "Potrzebujemy sportu"
Gaethje wyszedł jednak do oktagonu pewny swych możliwości i zdominował starcie w stójce. W piątej rundzie sędzia, widząc bezradność Fergusona, przerwał pojedynek. Tymczasowy pas kategorii lekkiej powędrował w stronę 31-latka.
UFC: Khabib wspiera Fergusona po porażce. "Twój syn będzie z ciebie dumny"
Twarz "El Cucuya" wyglądała na bardzo rozbitą. Zawodnik ma pękniętą kość oczodołu. 36-latek opublikował wideo, na którym podpięty pod kroplówkę tańczy przy szpitalnym łóżku.
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Kiedy zamierzają Cię wypuścić ze szpitala - napisał będący w świetnym humorze Ferguson. Znając Amerykanina, już niedługo będzie myślał o kolejnym pojedynku.
Już w nocy ze środy na czwartek odbędzie się kolejna gala organizacji UFC. W walce wieczoru Anthony Smith zmierzy się z Gloverem Teixeirą. Transmisja gali od godziny 3.00 w Polsacie Sport.
