APEX Las Vegas - witamy w królestwie UFC. Emocje gwarantowane!
- W UFC APEX możemy wymyślać, co tylko chcemy, próbować nowych pomysłów i pokazywać walki na cały świat. Jesteśmy limitowani tylko moją wyobraźnią. Kiedy spojrzę, od czego zaczynaliśmy i co mamy dziś, wprost trudno w to uwierzyć. A co jeszcze możemy zrobić? Przekonamy się! - mówi prezydent UFC. Ma rację. Niewielu pamięta, że warty dziś około 500 mln Dana White zaczynał karierę, dając lekcje... aerobiku. I wreszcie kwestia sportowa - jak bardzo mniejsza klatka w UFC APEX wpłynie na przebieg walk?
Jeszcze zanim Komisja Sportowa Stanu Newada (NSAC) oficjalnie zaaprobowała powrót sportu do Las Vegas, prezydent UFC przekazał dziennikarzom, że gala 30 maja w UFC APEX na pewno się odbędzie. Ma to być początek całej serii. Na zebraniu NSAC omawiane i zatwierdzone były także gale w APEX przez cztery kolejne soboty - od szóstego do 27 czerwca. Miejsce jest wymarzone.
130 tysięcy stóp kwadratowych powierzchni, supernowoczesne studio telewizyjne, szatnie dla zawodników, pomieszczenia dla VIP-ów i przedstawicieli mediów, sala walk konfigurowana w zależności od potrzeb - szefowie Ultimate Fighting Championship wydali kilkanaście milionów dolarów, żeby mieć do dyspozycji miejsce, gdzie MMA będzie królem. Kiedy w 2018 roku rozpoczęła się budowa APEX, tuż obok kwatery głównej UFC w Las Vegas, White na pewno nie przewidywał, że nadejdą czasy pandemii. Dziś APEX Las Vegas pewnie spłaci się w kilka miesięcy.
- UFC APEX to zmiana jakości, jeśli chodzi o sporty walki i UFC. Tutaj możemy wymyślać, co tylko chcemy, próbować nowych pomysłów, produkować i pokazywać walki na cały świat. Jesteśmy limitowani tylko moją wyobraźnią. Kiedy spojrzę, od czego zaczynaliśmy i co mamy dzisiaj, to wprost trudno w to uwierzyć. A co jeszcze możemy tutaj zrobić? Przekonamy się! - mówił White otwierając obiekt w Las Vegas. I ma rację, że nie ma rzeczy niemożliwych, bo pewnie już tylko niewielu pamięta, że warty dziś około 500 milionów White zaczynał karierę, dając lekcje... aerobiku. W czasach koronawirusa posiadanie własnego studia i obiektu, gdzie wszystko można łatwo kontrolować, jest warte fortunę. Według White’a, studio i przekaz telewizyjny mogą być w razie potrzeby zdalnie kontrolowane - nawet bez konieczności przebywania w pokoju kontrolnym.
ZOBACZ TEŻ: Co z walką Jones - Błachowicz o pas? "Moja menedżer jest po rozmowie z UFC"
Sobotnia gala przetestuje też umiejętności zawodników - oktagon będzie miał tym razem rozmiar 7,5 metra, a nie tradycyjnie dziewięciu metrów. Jak wielkie będzie miało to znaczenie dla Tyrona Woodleya czy pozostałych uczestników gali w Las Vegas?
O tym się dopiero przekonamy, choć dziennikarze w USA nie mają wątpliwości - spodziewajmy się jeszcze bardziej emocjonujących walk. - Mały oktagon w UFC APEX może mieć znaczenie decydujące, szczególnie w niektórych zestawieniach walk - mówi Brett Okamoto z ESPN. - To nie jest tak trudno wykombinować - mniejszy oktogon, mniej miejsca do zmiany pozycji. To szczególnie ogranicza szanse tych, którzy lubią walki na dystans, kontrolowane, opierają walkę na pracy nóg, unikających klinczowania.
- Ci, którzy lubią się bić, podobnie jak zapaśnicy, kochają małe klatki. Walczysz z kimś lepszym od ciebie, preferującym techniczne zadawanie ciosów? Nie ma sprawy - zamieniasz klatkę w budkę telefoniczną, kładziesz go na matę. Oczywiście upraszczam sprawę, ale to będzie temat, którym będziemy się zajmować przez całe lato. Z taką opinią zgadzają się także inni dziennikarze, przytaczając statystyki “Fightnomics”. - Statystyczny guru MMA, czyli Reed Kuhn stwierdza, że mniejsza klatka oznacza więcej nokautów. Oznacza więcej pojedynków nierozstrzyganych na punkty i szybsze ich zakończenia. Mistrz świata jiu-jitsu Gilbert Burns już się uśmiecha myśląc o wejściu w sobotę do oktagonu… - podsumowuje Jeff Wagenheim.
Czyli - emocje gwarantowane!
Przejdź na Polsatsport.pl