PKO Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Wisła Płock. Relacja i wynik na żywo

Sobotnia pogoda odpowiada tematycznie początkowi ekstraklasowej rywalizacji, ponieważ pierwszy mecz tego dnia zostanie rozegrany na Stadionie Miejskim w Białymstoku przy ulicy Słonecznej. Gospodarze przystąpią do niego w dobrych humorach, ponieważ po wznowieniu rozgrywek udało im się pokonać na wyjeździe "pikującą w dół" Cracovię (1:0). Seria trzech zwycięstw z rzędu nie uśpiła jednak czujności szkoleniowca "Jagi" Iwajło Petewa.

 

- Zwycięstwo nad "Pasami" nic nie znaczy. Skupiamy się na naszym zespole, chcemy cały czas podnosić poziom naszej gry i być lepsi ze spotkania na spotkanie. W sobotę postaramy się zagrać jeszcze bardziej efektownie i efektywnie niż miało to miejsce ostatnim razem. Nie patrzę w tabelę, moje podejście jest takie, by skupiać się na każdym kolejnym meczu i poprawiać poszczególne elementy gry - powiedział bułgarski trener.

 

W zdecydowanie gorszych nastrojach są "Nafciarze", którzy zanotowali bolesny falstart, ulegając walczącej o wyjście ze strefy spadkowej Koronie Kielce aż 1:4. Honorową bramkę zdobył siedemnastoletni Dawid Kocyla.

 

- Mamy świadomość, że przewaga nad strefą spadkową jest niewielka, ale nastawiamy się na wygraną. Tym bardziej że do górnej ósemki też nie tracimy wielu "oczek". Zwycięstwo byłoby niezwykle cenne, ponieważ to właśnie m.in. z Jagiellonią walczymy o miejsce w grupie mistrzowskiej. Wierzę w nasz zespół i uważam, że stać nas na wygrywanie kolejnych spotkań - stwierdził Kocyla.

 

Sobotnie spotkanie będzie więc bardzo istotne z punktu widzenia awansu do górnej połowy tabeli. Porażka znacznie zredukuje bowiem szansę podopiecznych Radosława Sobolewskiego na bezpieczną grę w play offach.

 

Fortuna 1 Liga: Warta Poznań - Olimpia Grudziądz. Transmisja w Polsacie Sport

 

Z powodu nadmiaru żółtych kartek przeciwko Wiśle nie zagra kapitan Jagiellonii Taras Romańczuk i prawdopodobnie jego miejsce na boisku zajmie Ariel Borysiuk. Niepewny jest występ Bodana Tiru, który w pierwszej połowie meczu na stadionie przy ulicy Kałuży złamał nos i trenuje w specjalnej masce.

 

Goście nie będą mogli z kolei skorzystać z Rafała Wolskiego, który po podpisaniu nowej umowy z ekipą z Płocka (obowiązującej do 30 czerwca 2021 roku) doznał groźnej kontuzji na czwartkowym treningu. Badania wykazały zerwanie więzadła krzyżowego w lewym kolanie i przerwa byłego piłkarza m.in. Legii Warszawa i Lechii Gdańsk może potrwać nawet pół roku.

 

Jagiellonię i Wisłę dzielą w tabeli cztery punkty. Gospodarze zajmują ósme miejsce, natomiast płocczanie po przegranej z Koroną spadli na dwunastą lokatę i posiadają taki sam dorobek punktowy, co dziewiąte w tabeli Zagłębie Lubin.

 

Relacja i wynik na żywo meczu Jagiellonia Białystok - Wisła Płock od godziny 15.00 na Polsatsport.pl.

Przejdź na Polsatsport.pl