Anna Miros: To odpowiedni moment na wdrażanie młodych siatkarek do reprezentacji

Siatkówka
Anna Miros: To odpowiedni moment na wdrażanie młodych siatkarek do reprezentacji
fot. Cyfrasport
Marta Ziółkowska miała okazję zaprezentować się w reprezentacji w meczach z Czeszkami.

Anna Miros skomentowała towarzyskie mecze polskich siatkarek z reprezentacją Czech. – Przyszłość polskiej siatkówki to młode zawodniczki. To one w kolejnych latach wykreują trzon kadry i to na nich będzie spoczywał ciężar gry – powiedziała mistrzyni Europy z 2003 roku.

Polskie siatkarki we wtorek i środę rozegrały dwa towarzyskie spotkania z reprezentacją Czech w hali "Aqua Zdrój" w Wałbrzychu. W pierwszym meczu pewnie pokonały rywalki 3:0 (25:14, 25:19, 25:19), przegrały jednak w dodatkowym secie 24:26. W drugim starciu podopieczne trenera Jacka Nawrockiego wygrały 3:2 (17:25, 25:22, 25:17, 22:25, 15:13).

 

– Biorąc pod uwagę sytuację w jakiej się znajdujemy, myślę, że jest to odpowiedni moment na wdrażanie młodych zawodniczek do reprezentacji Polski. W tym roku nie ma żadnej docelowej imprezy, do której drużyna narodowa się przygotowuje. Trzeba pamiętać, że przyszłość polskiej siatkówki to młode zawodniczki. To one w kolejnych latach wykreują trzon kadry i to na nich będzie spoczywał ciężar gry – stwierdziła Miros.

 

Wobec nieobecności kilku gwiazd, spotkania te były dla selekcjonera okazją do sprawdzenia nowych zawodniczek. Debiut w narodowych barwach zanotowały: Weronika Centka, Martyna Świrad i Marta Ziółkowska.

 

– Takie mecze towarzyskie dla tych młodych dziewczyn są idealnym momentem na pokazanie się jak z najlepszej strony. To przetarcie szlaków, a dla niektórych debiut. Takie doświadczenie podziała motywująco i doda im pewności siebie – zaznaczyła była atakująca reprezentacji Polski.

 

Nowa kadra siatkarek. Czy z tej mąki będzie chleb?

 

– Dobrze, że wyniki obu meczów z Czeszkami były pozytywne. To na pewno dobrze działa motywująco i zwycięstwo zawsze zostaje w głowie. Widać, że dziewczyny potrzebują jeszcze wspólnej gry ze sobą, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Jak na pierwsze sparingi wyglądało to całkiem nieźle, choć na pewno może to wyglądać jeszcze lepiej. Dziewczyny i sztab mają dużo czasu, by szlifować
poszczególne elementy techniczne danych zawodniczek. To przyczyni się do ogólnego lepszego wizerunku całej drużyny – dodała Miros.

 

Dla reprezentacji Polski mecze kontrolne w Wałbrzychu były pierwszymi sprawdzianami w obecnym sezonie reprezentacyjnym. Biało-czerwone znów spotkają się na zgrupowaniu w Szczyrku 12 lipca. Być może rozegrają kolejne mecze towarzyskie, trwają poszukiwania sparingpartnerów.

Natalia Perlińska, RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie