Fortuna 1 Liga: Triumf Radomiaka na wagę baraży. Cudowny gol z przewrotki Nowaka!

Piłka nożna

W niedzielnym meczu 31. kolejki Fortuna 1 Ligi ekipa Radomiaka Radom pokonała Olimpię Grudziądz 2:0 i tym samym zapewniła sobie co najmniej udział w barażach o awans do PKO Ekstraklasy. Kapitalne zawody rozegrał Damian Nowak, który oprócz asysty popisał się efektownym golem z przewrotki.

Piłkarz w zielonej koszulce wykonuje akrobatyczny strzał z przewrotki w powietrzu, próbując zdobyć gola. Inni gracze w białych i zielonych strojach obserwują sytuację.
fot. Polsat Sport
Efektownym trafieniem dla Radomiaka popisał się Damian Nowak.

Przed tą konfrontacją Radomiak miał sześć punktów straty do trzeciej Warty Poznań oraz osiem "oczek" mniej od wicelidera - PGE FKS Stali Mielec. Tylko zwycięstwo przedłużało zatem nadzieje miejscowych na wywalczenie bezpośredniego awansu do PKO Ekstraklasy. Z kolei piłkarze Olimpii znajdowali się tuż nad strefą spadkową i liczyli na ucieczkę z dolnych rejonów tabeli.

 

Spotkanie od początku toczyło się pod dyktando gospodarzy, którzy już w 10. minucie objęli prowadzenie. Efektownym strzałem z przewrotki popisał się Damian Nowak, który z kilku metrów nie dał szans bramkarzowi gości. Były napastnik Skry Częstochowa przedłużył zatem swoją passę do trzeciego z rzędu meczu ze zdobytą bramką, a był to jego szósty gol w sezonie.

 

Radomianie konsekwentnie atakowali i dążyli do podwyższenia prowadzenia. Aktywny nadal był Nowak, ale to Maciej Górski miał znakomitą okazję. Piłkarz Radomiaka dostał piłkę z głębi pola, wpadł w pole karne, ale z odległości kilkunastu metrów fatalnie przestrzelił. Do przerwy utrzymało się zatem skromne prowadzenie miejscowych.

 

Zobacz także: Fortuna 1 Liga: Miedź wyszarpała zwycięstwo w Olsztynie

 

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie i podopieczni Dariusza Banasika sprawiali o wiele lepsze wrażenie. W 60. minucie Radomiak powinien zdobyć kolejną bramkę, ale najpierw Rafał Makowski w dogodnej sytuacji trafił w obrońcę, a po dobitce Nowaka futbolówka odbiła się od słupka.

 

To, co nie udało się Makowskiemu w poprzedniej akcji, zostało sfinalizowane niespełna kwadrans później. Asystą popisał się Nowak, który zgrał piłkę głową do swojego kolegi. Ten minął jednego rywala, wbiegł w pole karne i nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Olimpii, podwyższając rezultat na 2:0. Dla Makowskiego, podobnie jak w przypadku Nowaka, było to szóste trafienie w tym sezonie.

 

Grudziądzanom zdecydowanie brakowało argumentów pod polem karnym Radomiaka, ale w 80. minucie przyjezdni mieli doskonałą okazję, aby spróbować zniwelować straty. Strzał głową z kilku metrów Remigiusza Szywcza kapitalnie jednak wybronił Cezary Miszta.

 

Ofensywny zryw Olimpii jedynie podziałał mobilizująco na gospodarzy, którzy znowu wrzucili wyższy bieg i w odstępie kilku minut stworzyli kilka dogodnych sytuacji.

 

W samej końcówce gospodarze starali się szanować piłkę i korzystny rezultat. Jeszcze w doliczonym czasie gry na 3:0 mógł podwyższyć Mateusz Lewandowski, ale w przeciwieństwie do Roberta Lewandowskiego - zabrakło skuteczności. Wynik już nie uległ zmianie i piłkarze z Radomia mogli w pełni zasłużenie cieszyć się z wygranej.

 

Po tym zwycięstwie Radomiak umocnił się na czwartym miejscu w tabeli i wciąż może myśleć o drugiej lokacie pozwalającej na bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. W następnej kolejce radomianie zagrają w Niecieczy z Bruk-Bet Termaliką. Z kolei Olimpia pozostała na 15. miejscu, tuż nad strefą spadkową, a już za kilka dni zmierzy się w meczu za "sześć punktów" z sąsiadującym GKS-em 1962 Jastrzębie.

 

 

Radomiak Radom - Olimpia Grudziądz 2:0 (1:0)
Bramki: Damian Nowak 10, Rafał Makowski 73

 

Żółte kartki: Wawszczyk, Bogusławski

KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: PAOK - Brann. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie